Książki i recenzje związane z hasłem: literatura izraelska
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literatura izraelska. Pokaż wszystkie posty

środa, 4 maja 2016

Eshkol Nevo - Samotne miłości

Jednym zdaniem opisać tę książkę można jako na wskroś przesiąkniętą izraelskim duchem opowieść całkowicie uniwersalną. Stworzona została jako patchwork, z kilku opowieści o (samotnej) miłości, których punkt styczny znajduje się na budowie, a później w samej mykwie w wyimaginowanym Mieście Cadyków, które bardziej niż wymyśloną przestrzenią staje się soczewką, w której widać wszelkie społeczne problemy Izrael. Przesiąknięta kulturowymi i religijnymi odwołaniami, reprezentująca szczególną wrażliwość i styl typowy dla współczesnej literatury izraelskiej, symboliczna i refleksyjna. Pozwala z jednej strony delektować się innym sposobem myślenia i postrzegania świata, z drugiej dotyka kwestii ważnych niezależnie od wyznania, pochodzenia, płci, czy wieku.

To co izraelskie pozostaje w stylu, bohaterowie natomiast opisywani są na tak głębokim poziomie, że wszelkie bariery, czy podziały, wszelkie szufladki i przynależności nie potrafią tego udźwignąć. I o tym właściwie jest ta powieść – tytułowe „lost solos”, to określenie pojawiające się w książce w odniesieniu do ptaków, które można spotkać wiele kilometrów poza ich zwyczajowymi trasami. Bohaterowie powieści Eshkola Nevo poszukują, błądzą, zmieniają religie, przenoszą się, poszukują miłości, często podejmując morderczą wędrówkę kończącą się niepowodzeniem.

niedziela, 21 października 2012

Etgar Keret


Etgar Keret Nagle pukanie do drzwiJeśli ktoś zna twórczość Kereta, to wie czego się spodziewać po jego książkach, jeśli nie to kilka słów wstępu. Keret  jest mistrzem krótkiej formy – kilkustronicowe opowiadania, bardzo mocne w przekazie, często niesamowite, a jednak uderzająco bliskie. Etgar Keret jest według mnie twórcą cokolwiek genialnym, ma swój niepowtarzalny styl, każde opowiadanie zaskakuje, wzrusza i przemawia do mnie.
Zawsze uważałam, że Keret jest najbardziej pomysłowym, współcześnie żyjącym pisarzem. Pod płaszczykiem zabawnych, czasami nieco wulgarnych opowiadanek, często jednoczeni śnie smutnych potrafi przekazywać ważne treści, skłaniać do zadumy. Niektórzy pisarze nie potrafią skłonić do choćby jednej refleksji, a piszą ogromne powieści. Keret pisze maleńkie książeczki, które możnaby połykać w godzinę, ja jednak nie jestem w stanie tego zrobić, ponieważ po 3 opowiadaniach mam w głowie mętlik, jestem zmęczona, atakują mnie różne myśli.. Świetna rozrywka intelektualna J
Etgar Keret Tęskniąc za KissingeremKereta warto czytać, takie jest moje zdanie. Na pewno mi się to czytanie opłaca, Jest to lektura dziwna – działa na mnie deprymująca, a zaraz potem jak lek na tę depresję. Sama wywołuje chorobę, a później się z nią rozprawia. Najpierw mam natłok myśli, a potem czuję ulgę, wszystko robi się jasne. Uwielbiam to uczucie i myślę, że Kereta czytam właśnie ze względu na nie. 
Za zaletę prozy Kereta, jego stylu uważam również minimalizm. Czytając opowiadanie liczące sobie na przykład 2 strony mam poczucie, że każde słowo ma w nim znaczenie, że nie miejsca na przypadek, zdania nieprzemyślane. Zdecydowanie w tym przypadku mniej znaczy więcej - mniej słów, a więcej treści. Każde opowiadanie dopracowane do perfekcji, przemyślane, znaczące, czytając Kereta nigdy nie czuję się oszukana albo nie szanowane - ja, jako czytelnik, otrzymuję prawdziwe dzieło sztuki, mało tego jest to dzieło sztuki do którego mogę wracać, interpretować na nowo, odkrywać, smakować, bawić się...

Polecam, wysoko oceniam, bardzo sobie cenię!