Kolejna pozycja dla dzieci w tym miesiącu, tym razem współczesne wiersze w zaskakująco klasycznym stylu. Dwanaście wierszy, dwunastu rysowników i dziewięciu poetów - piękne wydanie i mieszanka stylów, w pięknej kompozycji. Dwanaście sposobów na zaśnięcie, a więc wiersze raczej spokojne, w których liczy się zdecydowanie coś innego, niż rym. Młody czytelnik został doceniony i potraktowany z należytą powagą - nie znajdziecie tu "wierszyków", "rymowanek", ale utwory pobudzające wyobraźnię, niebanalne tematy i mnóstwo smaczków - po wierszach nie da się skakać, na każdym trzeba na dłużej się zatrzymać, przestudiować piękne ilustracje itd.
Najbardziej spodobała mi się różnorodność bez przekombinowania. Smak i styl. Każdy wiersz jest inny, każdy w inny sposób jest interpretowany graficznie, są tu teksty mniej i bardziej poważne, dłuższe i krótsze, dla dzieci mniejszych i większych. Pełen przekrój, który nie tylko ma bawić, niekoniecznie "uczyć", a pozwala zauważyć, pokazać dziecku kawałek sztuki, porozmawiać o poezji i jej formach. Wcale nie przesadzam, zestawienie jest zaskakujące i nie ma tu jednej konwencji, raczej pewien przegląd, czytelny i dobrze widoczny również dla najmłodszych.
Wspomniałam o "zaskakująco klasycznym stylu" - miałam na myśli powrót do samej poezji, ale również przywrócenie pozytywnej powagi. Na pewno nie jest to pozycja infantylna, również dorośli podczas lektury mogą się doskonale bawić. Bardzo spodobała mi się również forma wydania, duży format, wysoka jakość papieru, ogólny dizajn - książkę czyta się z namaszczeniem, z rodzicem, jako rytuał - na zaśnięcie. Od razu wróciły do mnie wspomnienia z dzieciństwa i jestem pewna, że "Sposoby na zaśnięcie" takie wspomnienia mogą tworzyć.
Znalazłam tu kilka wierszy naprawdę świetnych, kilka nie przykuwających mojej uwagi na dłużej, ale wszystkie doceniam i uważam za trafnie dobrane i zrealizowane. Znalazło się tu również kilka perełek - zarówno literackich, jak i graficznych. Odwołując się do ogólnych wrażeń, muszę przyznać, że publikacja bardzo mnie ucieszyła - ucieszyło, że jest tu coś nowego, świeżego, że nie jest to jeden utwór, a zbiór, że poezja, że zabawa słowem i wyobraźnią, a nie przypowiastka z morałem. Polecam!
Dużo ciekawych informacji o książce komentarze, wywiady, znajdziecie tutaj.
Ocena: 7/10
Recenzja bierze udział w wyzwaniach Polacy nie gęsi III i Klucznik
Mnie by się czasami przydała wersja dla dorosłych. ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że takie wiersze powstają dla dzieci! Mnie zawsze, kiedy mała byłam, denerwowały infantylne rymowanki :/ Chyba byłam jakimś dziwnym dzieckiem :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że takie klimatyczne utwory są na noc dla dziecka bardzo odpowiednie :)
http://www.alicjadobry.pl/?m=1
Choć dzieckiem już nie jestem, ta książka przydałaby mi się wieczorami.
OdpowiedzUsuńhttp://spojrzenie-rosie.blogspot.com
Poczytałabym mojej małej, ona uwielbia wiersze, przy odpowiedniej intonacji potrafi fajnie skupić uwagę :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, mam sentyment do książek dla dzieci.
OdpowiedzUsuń