Książki i recenzje związane z hasłem: Wydawnictwo Biuro Literackie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Biuro Literackie. Pokaż wszystkie posty

środa, 16 września 2015

Sposoby na zaśnięcie we współczesnych wierszach i ilustracjach dla dzieci

Kolejna pozycja dla dzieci w tym miesiącu, tym razem współczesne wiersze w zaskakująco klasycznym stylu. Dwanaście wierszy, dwunastu rysowników i dziewięciu poetów - piękne wydanie i mieszanka stylów, w pięknej kompozycji. Dwanaście sposobów na zaśnięcie, a więc wiersze raczej spokojne, w których liczy się zdecydowanie coś innego, niż rym. Młody czytelnik został doceniony i potraktowany z należytą powagą - nie znajdziecie tu "wierszyków", "rymowanek", ale utwory pobudzające wyobraźnię, niebanalne tematy i mnóstwo smaczków - po wierszach nie da się skakać, na każdym trzeba na dłużej się zatrzymać, przestudiować piękne ilustracje itd.

Najbardziej spodobała mi się różnorodność bez przekombinowania. Smak i styl. Każdy wiersz jest inny, każdy w inny sposób jest interpretowany graficznie, są tu teksty mniej i bardziej poważne, dłuższe i krótsze, dla dzieci mniejszych i większych. Pełen przekrój, który nie tylko ma bawić, niekoniecznie "uczyć", a pozwala zauważyć, pokazać dziecku kawałek sztuki, porozmawiać o poezji i jej formach. Wcale nie przesadzam, zestawienie jest zaskakujące i nie ma tu jednej konwencji, raczej pewien przegląd, czytelny i dobrze widoczny również dla najmłodszych.

piątek, 26 czerwca 2015

Henry Green - Kochając


Rzadko mi się to zdarza, ale sięgnęłam po książkę za sprawą okładki. Być może powiedzieć, że pięknej, to zbyt wiele, ale zaintrygowała mnie niesamowicie i wywołała tak wiele skojarzeń i drobnych emocji, że nawet nie wczytywałam się zbytnio w jej opisy i recenzje. A warto kilka słów o samej książce powiedzieć! Została ona wydana przez Biuro Literackie - wydawnictwo specjalizującego się głównie w poezji i otwiera serię "Klasyka z Europy", w której to wydane zostaną powieści dotąd nie tłumaczonych na język polski klasyków.. Henry Green debiutował "Kochając" w roku 1945 i tworzył w nurcie angielskiego modernizmu. Autor za granicą doceniany i uznawany, w Polsce nieznany i zdecydowanie niszowy. Właściwie być może dobrze, że tak długo trzeba było czekać na pierwsze wydanie - przez pasjonatów, z ogromną starannością i w doskonałym tłumaczeniu.