Tym razem do książki podchodziłam jak do białej kartki, nie
miałam oczekiwań i nie liczyłam na niespodzianki. Może właśnie to jest klucz do
tego by się dobrze bawić czytając, bo książka zdecydowanie przypadła mi do
gustu.
Dobrze skonstruowana powieść o rodzinnych tajemnicach,
trudnych relacjach i intrygach. Wyraziste postacie, dwuznaczne sytuacje,
niesłabnąca atmosfera niepokoju – świetny klimat jednym słowem.
Idealna rodzina to thriller, zdecydowanie nie był
rozbudowany wątek kryminalny. Nie ma zagadki, raczej od początku przeczuwałam
kto jest kim i jak akcja może się potoczyć. Trzymał w napięciu, ale nie z
powodu misternej zagadki, ciągłych zwrotów akcji, czy wartkiej akcji. Napięcie
moim zdaniem brało się z tego zamknięcia w rodzinie. Trudna sytuacja i trudno
pisać powieść zamkniętą tylko wśród członków pewnej rodziny. Według mnie z tego
powodu również w czytelnikach pojawia się więcej emocji – postacie są ze sobą
związane, każde zdarzenie wywołuje lawinę. Świetny zabieg – w prosty sposób
można zbudować napięcie i to skutecznie.
Lektura bardzo ciekawe, wymyka się typowym klasyfikacjom.
Nie jest w niej najważniejsza akcja, a emocje, co rzadko spotyka się w
książkach tego typu. A jednak mimo wszystko można się zaczytać – ja książkę
pochłonęłam w dwa wieczory, co ostatnio zdarza mi się naprawdę sporadycznie.
Z czystym sumieniem polecam - rozrywka na poziomie, dobrze
napisane, wciągające i emocjonujące.
Ocena 7/10
Brzmi zachęcająco, ale żałuję, że nie ma żadnej zagadki - bez nich jednak trochę mniej zabawy ;)
OdpowiedzUsuńJest zagadka, ale jak dla mnie to było wiadomo kto jest "ten zły" od początku, tylko szczegółów trzeba się było dowiedzieć. Ale nie mogę powiedzieć żeby to coś książce ujęło.
UsuńCzasem takie podejście jest najlepsze, daje to książce możliwość pokazania tego co w niej najlepsze :)
OdpowiedzUsuńNo ale ciężko podchodzić tak do wszystkich pozycji - tu ktoś poleci, tam się coś usłyszy.. No a jak się wraca do jakiegoś autora, to już tym bardziej ma się jakieś oczekiwania. :)
UsuńGrunt to się do książki nie uprzedzać :) Może kiedyś sięgnę po tę powieść, w sumie okładka mi się podoba, a i tematyka nie najgorsza :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i także bardzo mi sie podobało:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :) Brak rozbudowanych wątków kryminalnych zbyt mi nie przeszkadza, w tego typu powieściach zwracam raczej uwagę na klimat i budowanie napięcia i widzę, że tutaj bym się nie zawiodła. Chwilowo w plany czytelnicze nic już nie wepchnę, a uczelnia też nie zostawia wiele wolnego czasu, ale tytuł zapamiętam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)