Książki i recenzje związane z hasłem: Klasyka Kryminału
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Klasyka Kryminału. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 lipca 2013

Arthur Conan Doyle - Pies Baskervillów (audiobook)

„Pies..” to mój pierwszy w życiu audiobook, więc recenzja po części dotyczyć będzie samej formy, książkę zepchnę trochę na dalszy plan. Mam nadzieję, że będzie mi to wybaczony, tym bardziej że A. C. Doyle i stworzona przez niego postać Sherlocka Holmesa są chyba wszystkim dobrze znane – jeśli nie dzięki literaturze, to na pewno z innych tworów popkultury. Przy okazji klasyki kryminału będę się rozwodzić więc nad książkami w wersji audio.

Nad sięgnięciem po jakieś słuchowisko, czy audiobooka zastanawiałam się już od jakiegoś czasu, jednak mój tryb życia średnio komponował się tym pomysłem. Brakowało mi po prostu zajęcia na tyle mechanicznego, że mogłabym uważnie słuchać książki, a samo słuchanie i nic przy tym nierobienie wydawało mi się pomysłem absurdalnym. Tryb życia na czas wakacji jednak uległ zmianie i w końcu udało mi się zaspokoić moją ciekawość i dowiedzieć się jak to jest posłuchać książki. :)

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Agatha Christie - Spotkanie w Bagdadzie

Agatha Christie i nie-klasyczny kryminał? Trochę mnie to rozczarowało - sięgam po Christie właśnie w sytuacjach gdy mam ochotę na odrobinę klasyki - trup, detektyw, zagadka i rozwiązanie. Na pewno nie cenię Christie za zwroty akcji, czy sensacyjne elementy. To właśnie trochę rozczarowało podczas lektury - to jakby zerwanie z własnym stylem z jednej strony, z drugiej zaś dopasowywanie powieści do schematów, jednak już nie kojarzonych z nazwiskiem autorki.

Pierwsza połowa książki była według mnie dość słaba, przyznaję - wynudziłam się. Dość powolne zawiązanie akcji i wyklarowanie sytuacji usprawiedliwiają oczywiście kolejne wydarzenia, ale jednak - były momenty w których chciałam książkę po prostu odłożyć z powrotem na półkę.

Kiedy pojawia się pierwszy trup robi się ciekawiej - właściwie można powiedzieć, że akcja nabiera zabójczego tempa (jak na Christie przynajmniej) - porwania, podstępy, szpiegostwo, zamachy i spiski. Naprawdę sporo się dzieje, ale jakoś tak w mało przekonujący sposób wydarzenia są przedstawiane. Już nie mówiąc o tym, że sam spisek na skalę światową jest nieco komiczny i trudno traktować ten wątek poważnie. Sama sensacyjna formuła tej części książki mnie kompletnie nie przekonała - dużo zwrotów akcji, ale tak naprawdę dość nieprzemyślanych i śmiesznych momentami.

czwartek, 28 lutego 2013

Agatha Christie - Morderstwo w Orient Expressie

Wiadomo - klasyka. Czasami lubię sięgnąć po coś Agathy Christie i zawsze jestem pewna, że otrzymam zagadkę na poziomi i świetną rozrywkę. Do tej pory jednak nic nie dorównało "I nie było już nikogo", które było pierwszą książką tej autorki z jaką się zetknęłam.

Seria o Herculesie Poirot również jest świetną rozrywką, ale muszę się przyznać, że nie do końca potrafię poczuć ten klimat - wszystko dla mnie jest takie trochę za lekkie, brak dreszczyku. :) Zagadki zwykle są dla mnie nie rozwiązywalne, więc oczywiście czytam do końca i do końca się głowię, ale nie mogę powiedzieć że lektura tej serii pochłania mnie bez reszty, choć bardzo bym chciała.

Właściwie chyba nie muszę wyjaśniać kim jest Agatha Christie, jakiego rodzaju książki pisze i czy warto po nie sięgać. Wiadomo, że warto, wiadomo że Agatha jest niekwestionowaną mistrzynią kryminałów i nie mam zamiaru z tym polemizować.