Olgę Tokarczuk uwielbiam, tworzy świetne historie, zapadające w pamięć, o wyjątkowym klimacie. Znałam ją jedynie z twórczości literackiej, nigdy nie miałam do czynienia z tekstami publicystycznymi jej autorstwa. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że "Moment niedźwiedzia" nie jest powieścią - zamówiłam przez internet w ciemno, tylko dlatego że to Olga Tokarczuk.
No i trochę się zawiodłam. Jej powieści są świetne, eseje trochę mniej. Niektóre ciekawsze, inne mniej, ale wszystkie nieco naiwne. Styl również raczej przeciętny. Nie jestem fanką takich felietonów i esejów, które ponad treść przekładają formę. Wolę kiedy poważne tematy opisywane są w sposób poważny, wyczerpujący i napisane z perspektywy profesjonalisty. No a tu wszystko takie po łebkach.
Pomysły ciekawe, łatwo się czyta, ale takie mogą być powieści, czy blogi, a nie poważne artykuły. Wiele wątków w książce jest godnych uwagi, ale według mnie Olga Tokarczuk lepiej by sobie z tymi tematami poradziła gdyby po prostu wykorzystała je podczas pisanie świetnej, wciągające i wyjątkowej kolejnej książce.
Nie polecam, bo według mnie nie ma czego. Jeśli kiedyś w jakiejś gazecie zauważę artykuł autorstwa Olgi Tokarczuk, chętnie go przeczytam, ale nie są one aż tak dobre by kupić je w formie książkowej.
Ocena: 5/10
Hm ja beletrystykę Tokarczuk również uwielbiam,jednak jak piszesz z publicystyka jej gorzej jak się na książkę natknę to przeczytam z ciekawości, ale sama nie będę jej poszukiwać, co by nie odczarować
OdpowiedzUsuńJa z chęcią zapoznam się z jakąś powieścią Tokarczuk, sto lat temu czytałam jakieś opowiadania i całkiem mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gatunki publicystyczne, szczególnie eseje i felietony, jednak wiadomo, że dobry pisarz nie zawsze musi być dobrym publicystą. Olga Tokarczuk być może nie sprawdziła się w tej roli. Książkę sobie odpuszczę, jednak sięgnę z pewnością po powieści autorstwa pani Tokarczuk.
OdpowiedzUsuńchciałam bardzo przeczytać, ale potem właśnie widziałam podobne opinie, że taka kalka z wszystkiego, że nie warto. na razie odpuszczam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń