Nareszcie udało mi się sięgnąć po coś lekkiego i przyjemnego. :) Przez ostatni miesiąc zaczytywałam się w biografiach, reportażach i tym podobnej literaturze, "Chirurg" trafił więc na wyjątkowo podatny grunt i wdzięcznego odbiorcę, chcącego czegoś niezobowiązującego. Takiej rozrywki było mi trzeba!
"Chirurg" to pierwsza część popularnej serii thrillerów medycznych z detektyw Rizzoli w roli głównej. Młoda detektyw, próbuje się odnaleźć w męskim (szowinistycznym wręcz) policyjnym świecie, stawia pierwsze niepewne kroki. Zostaje przydzielona do sprawy seryjnego, niezwykle brutalnego mordercy, nazwanego przez media Chirurgiem. Swoje ofiary gwałci, okalecza i torturuje przed zabójstwem. Jego morderstwa są bliźniaczo podobne do działań innego sprawcy, zamordowanego kilka lat wcześniej przez doktor Catherine Cordell. Przeszłość wraca do niej w upiornej formie. Kobieta po raz kolejny przeżywa koszmar, jest nękana i zastraszana.. przez ducha? naśladowcę? Każdy jest podejrzany, a odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Morderca zna szczegóły znane tylko śledczym i samej Catherine, dlatego każdy patrzy na siebie z nieufnością.
"Chirurg" to klasyczny thriller, a jednocześnie jest w nim świeżość. Oryginalna fabuła i przywiązanie do gatunku sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, wciąga i nie daje spokoju, póki nie przewróci się ostatniej strony. Po prostu dobrze napisane i na poziomie. Niczego więcej nie chciałam od tej książki, spełniła moje oczekiwania wręcz z nawiązką. Nie jest ani super zagmatwana, ani wielce odkrywcza, nie aspiruje do poważnej literatury, ale i taką książkę fajnie jest raz na jakiś czas przeczytać. Pozycja na jeden długi wieczór, pełen emocji.
Właściwie nie mam nic do zarzucenia tej pozycji, fajne postacie, wcale nie takie proste jak się mogło wydawać, barwny język, świetne opisy medyczne, solidny morderca. Jestem w pełni usatysfakcjonowana, jeśli ktoś szuka ciekawej i lekkiej książki, to "Chirurg" wydaje się idealny. Jestem ciekawa jak styl autorki ewoluował, podobno kolejne części są jeszcze lepsze, do autorki na pewno wrócę jeszcze nie raz. A póki co - polecam "Chirurga".
Ocena: 7+/10
Recenzja bierze udział w Kryminalnym Wyzwaniu i w wyzwaniu Czytamy Polecane Książki (książka polecana przez Dominikę S. z Dosiakowego Królestwa)
Potwierdzam, że następne są jeszcze lepsze. Przeczytałem wszystko z serii z Jane i Maurą co tylko wyszło w Polsce i obecnie Tess jest jedną z moich ulubionych autorek! :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie czatuje na Chirurga ;) Tylko szukam w Carrefourze, bo tam jest tańsze i poprzednie wydanie. Tak do kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńHaha, słowa "lekka" i "przyjemna" chyba jednak nie oddają charakteru tej książki :) Ale to też kwestia odbiorcy - ja nie czytuję thrillerów, a już tym bardziej medycznych, bo takie książki mnie trochę przerażają. Ale o autorce słyszałam (czytałam) wiele dobrego, więc może w końcu zaryzykuję z jakimś "lżejszym" tytułem :P
OdpowiedzUsuń;) Miałam wątpliwości używając tych określeń, ale moim zdanie jak na thriller, to ta książka jest lekka jednak. Jest to rozrywka, łatwo się zdystansować, a wciąga.
UsuńMoże niekoniecznie dla mnie, ale polecę przyjaciółce :) będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTo jednak nie dla mnie. Może kiedyś przemogę się, ale dziś mówię stanowcze NIE.
OdpowiedzUsuńnie znam jeszcze twórczości Gerritsen, ale w końcu muszę nadrobić braki:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to nie moje klimaty
OdpowiedzUsuńCiężko mi się przełamać do tej Tess... nie dość, że nadal boję się powrotu do kryminałów (wiem, że akurat "Chirurg" jest thrillerem, jak to napisałaś, lecz ja tu się odnoszę do całej twórczości tej pisarki, w której przeważają kryminały) to jeszcze te są medyczne ;p. Jak wszystko ma się walić to wszystko ;D. Aczkolwiek obiecuję, bo to oczywiste, że na pewno zapoznam się z twórczością Pani Gerritsen (wstyd gdybym tego nie zrobił ;p), jednak proszę jeszcze nie teraz :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)!
Melon
Dobrze, jeszcze nie teraz :) Bez ochoty moim zdaniem nie ma co się brać do tego typu książek, jeśli ktoś chce, to na pewno znajdzie same wady, taki to typ literatury.
Usuń"Nie jest ani super zagmatwana, ani wielce odkrywcza, nie aspiruje do poważnej literatury, ale i taką książkę fajnie jest raz na jakiś czas przeczytać. Pozycja na jeden długi wieczór, pełen emocji." - nic dodać, nic ująć :) Mam dokładnie taką samą opinię na temat tej książki. Jako jedyną wadę zaliczyłam postać Rizzoli, nie przypadła mi do gustu jej ogromna zawiść. Każda ładna kobieta od razu była przez nią skreślana, no i we fragmencie przeszukiwania mieszkania podejrzanego zachowała się bardzo nieprofesjonalnie.
OdpowiedzUsuńJa takich rzeczy nie uważam za wady. :) W końcu to kreacja, nie muszę jej lubić, dopóki jest wiarygodna i spójna, to dla mnie ok. Zresztą wydaje mi się, że akurat Rizzoli w "Chirurgu" została stworzona tak, by ją maksymalnie rozwinąć w kolejnych częściach, jako taka zastraszona, pełna złości, będąca ciągle pod obstrzałem, ciągle starająca się nie wyjść z równowagi.. Na ale przede wszystkim jest złożona, nieidealna, prawdziwa. Może nie wzbudza sympatii, ale uważam że jest dobrze wykreowaną postacią.
UsuńMoże źle to ujęłam, chodziło mi nie tyle o wadę, co rzecz, która mnie denerwowała, że recenzja to subiektywna opinia, więc taką małą szpilę od siebie dodałam :P Możliwe, że masz rację, jeśli chodzi o rozwój postaci, chętnie się przekonam jak autorka pokierowała Rizzoli dalej :)
UsuńCzytałam jeszcze ostatnią część i szczerze mówiąc miałam wrażenia, jakby to były dwie różne postacie :)
UsuńTo ciekawe, w takim razie muszę szybko wziąć się za ten cykl :)
UsuńPrzygodę z thrillerami i kryminałami właśnie zaczęłam od "Chirurga" i wciągnęło mnie na dobre. Książka świetna, nie mogłam się od niej oderwać! Przeczytałam prawie wszystkie książki Tess i jestem w niej zakochana. Polecam!!! :)
OdpowiedzUsuńIdealna na początek z gatunkiem, to racja! Jestem bardzo ciekawa, czy Tess wpisze się też na moją listę ulubionych autorów :)
UsuńTess Gerritsen to moja ulubiona autorka."Chirurg" bardzo mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńNIe słyszałam ani o autorce, ani o książce. Jednakże zapowiada się świetnie :)
OdpowiedzUsuń~Natalia
"Chirurg" jeszcze przede mną! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Recenzja dodana do wyzwania!
a ja uwielbiam takie takie klimaty i zainteresuję się tą książką czy to bibliotecznie czy jak pozwolą fundusze zakupię;) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMyślę, że przypadnie Ci do gustu, także polecam!
UsuńPosta o sushi jak klikam w blogrollu pokazuje mi nie istnieje...;/
OdpowiedzUsuńJuż powinno działać :)
UsuńZ pewnością sięgnę po tę książkę :) Tymczasem chciałam poinformować Cię, że zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Zapraszam do zabawy http://www.skrawkimoichmysli.pl/2014/02/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale brakuje mi czasu i w najbliższym czasie na pytania nie odpowiem... Ale bardzo mi miło :)
UsuńMam ten tytuł na swojej liście "must-read" już od jakiegoś czasu. Cieszę się, że też piszesz o nim pozytywnie, bo mój apetyt rośnie. ;)
OdpowiedzUsuńW gatunku thriller medyczny znam tylko Cooka i jego Mutanta. Zachęciłaś mnie do przeczytania i tego tytułu.
OdpowiedzUsuń