Kolejna, bardzo ładnie wydana i ciekawie się zapowiadające książka Wydawnictwa Anakonda, z serii Gwiazdy Sceny, tym razem dotycząca życia i twórczości Jima Morrisona. Napisana przez dziennikarza muzycznego, a prywatnie fana muzyka, o którym postanowił napisać książkę. We wstępie dowiadujemy się, że droga do jej wydania nie była usłana różami, a wydawcy kolejno tę pozycję odrzucali.. Czy słusznie?
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza, to krótka biografia artysty, druga - wywiady. Myślę, że zasadnym będzie napisanie o tych częściach oddzielnie. Część biograficzna bardzo, bardzo mnie rozczarowała. I to zarówno jeśli chodzi o stronę merytoryczną, techniczną i językową. Napisana jest językiem bardzo prostym, wręcz potocznym, niestety - również nieciekawym. Językiem nieciekawym, o nieciekawych rzeczach, wyrywkowo i pochylając się nad kwestiami tak naprawdę nieistotnymi, szczególnie po tylu latach. Przez cały czas miałam poczucie chaosu, kompletnego pomieszania wątków, bezsensownie wydzielonych rozdziałów i braku rzetelnych informacji.