Książki i recenzje związane z hasłem: komiks
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komiks. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 grudnia 2016

Tomasz Samojlik i Adam Wajrak - Umarły las

Gdzieś na Dzikim Wschodzie, lub też w Puszczy Białowieskiej, jest Umarły Las. Umarły Las pełen życia – jak się okazuje – i to nie z innego powodu, jak właśnie dlatego, że jest umarły. Nie są to bynajmniej żadne mrzonki, wszystko w bardzo edukacyjnym tonie. Adam Wajrak za pomocą lekkiej, komiksowej formy przybliża najmłodszym tajemnice puszczy, tego gdzie, jak i dlaczego żyją zwierzęta, co jest ważne w ekosystemie lasu, dlaczego nie wystarczy sadzić nowych drzew, żeby wszystko było tak jak ma być. I oczywiście - dlaczego życie jest właśnie w umarłym lesie.

W głównych rolach obsadzone zostały ptaki, a konwencję obrano westernową. Jest fabuła i jest akcja, są też pełne szczegółów, ciekawe rysunki. Całość powinna spodobać się zarówno najmłodszym, jak i nieco starszym dzieciakom – ja testowałam na 10-latku i był bardzo zadowolony, ale jestem pewna, że duże, poglądowe obrazki spodobają się też 4-latkom. Przyrodnicze ciekawostki natomiast zawsze w cenie. I dorosły się czegoś dowie. A co najlepsze pod płaszczykiem lekkiej treści i ciekawostek Wajrakowi i Samojlikowi udało się przemycić sporo aktualnych treści. Bardzo udany ekologiczny manifest.

Jedynym minusem jest to, że komiks kończy się w połowie. Jak coś się zaczyna, to dobrze byłoby to skończyć. Kontynuacja - oczywiście, jak najbardziej, ale dobrze wątek dociągnąć do końca. Przymykam na to troszkę oko, ze względu na przede wszystkim edukacyjny charakter publikacji, ale lekkie rozczarowanie nastąpiło i nie będę tego kryć.

Drobny mankament, nie będę długo narzekać. Tym bardziej, że książkę można przeglądać wzdłuż i wszerz, można skupić się na jednym obrazku i snuć dziesiątki pobocznych opowieści. Główna historia jest tu czymś co określiłabym jako "pretekst". Znalazłam w komiksie to co lubię najbardziej, czyli pożywkę dla wyobraźni. W związku z powyższym - polecam.

Ocena : 7+/10

piątek, 21 lutego 2014

Howard Cruse - Stuck Rubber Baby

Kontynuując literacką podróż na amerykańskie Południe lat 50. XX wieku (rozpoczęte "Suchą sierpniową trawą") sięgnęłam po komiks Howarda Cruse'a poruszający tematy rasizmu i homofobii. Akcja komiksu rozgrywa się w Calyfield, fikcyjnym miasteczku średniej wielkości. Narratorem historii jest Toland Polk, gej w średnim wieku, który w latach 50., jako młody człowiek trafił do barwnego towarzystwa złożonego z działaczy społecznych, homoseksualistów, czy czarnoskórej młodzieży. Dorastając mierzy się nie tylko z własnymi problemami, ale staje w obliczu konieczności przemyślenia wielu spraw, których wcześniej nie poddawał w wątpliwość, kształtuje się jego świadomość społeczna. 

Z jednej strony walczy ze swoją orientacją seksualną, która ani trochę nie jest dla niego komfortowa, z drugiej pojawiają się problemy rodzinne, rozterki typowe dla nastolatków - pierwsze miłości, przyjaźnie. Z drugiej jego życie, początkowo wbrew jego woli i tylko częściowo, staje się wypełnione polityką i walką o różnego rodzaju prawa. Toland Polk jest zwykłym chłopakiem, dobrym, ale niezaangażowanym, nie robiącym nic złego, a przynajmniej nie świadomie. Trudno mu też pozbyć się egoistycznego spojrzenia na świat - angażuje się dopiero wtedy, gdy społeczna sytuacja krzyżuje się z jego sytuacją osobistą.

wtorek, 21 stycznia 2014

Luke Pearson - Hilda i Troll / Hilda i Nocny Olbrzym

Zachęcona dobrym przyjęciem "Jasia Ciekawskiego" i Waszymi poleceniami, postanowiłam kontynuować przygodę z komiksami dla dzieci i sprawdzić Hildę, którą wszyscy się zachwycają. Muszę przyznać, że urzekła nas od pierwszych stron, a nawet jeszcze wcześniej - komiks jest naprawdę pięknie wydany, zachwyca już jako przedmiot. Ale to co w środku przerosło wszelkie moje oczekiwania, szczególnie jeśli chodzi o reakcję młodego, ale o tym zaraz.
Hilda to (nie)zwykła dziewczynka, mieszkająca z mamą pośrodku niczego, w górach, gdzieś w Norwegii. Lubi rysować i mówi o sobie łowca przygód. Na swojej drodze spotyka przeróżne stworzenia zamieszkujące w pobliżu - drewniaka, leśne olbrzymy, elfy, trolle, puchy.. I nie można zaprzeczyć - ma przygody.

sobota, 28 grudnia 2013

Matthias Picard - Jaś Ciekawski. Podróż do serca oceanu

Dziś recenzja książki wyjątkowej - chyba pierwszej takiej na rynku - komiks 3D dla dzieci. Książkę czytał i testował ze mną sześciolatek i to taki, który sam czytać niezbyt lubi, ale wszystkie komiksy sprawnie pochłania. "Jaś Ciekawski. Podróż do wnętrza oceanu" sprawdzi się w przypadku dzieci, które jeszcze nie czytają i tych, które za czytaniem nie przepadają. W książeczce nie pada żadne słowo, przygoda jest wizualna, a historię trzeba budować samemu.

"Jaś Ciekawski.." jest, mimo tego treściwy. Książkę dwukrotnie przejrzałam sama i kilka razy z młodym, za każdym razem zwracałam uwagę na inne szczegóły, w zależności od tego kto opowiadał trochę inaczej toczyła i kończyła się historia. Za każdym razem byłam też coraz bardziej entuzjastycznie nastawiona do Jasia. 

wtorek, 6 sierpnia 2013

Żywe Trupy. Tom I i II (audiobook)

Już od dawna przymierzałam się do tego audiobooka, czy raczej słuchowiska. Nie potrafiłam sobie wyobrazić takiej, a nie innej formy, spodziewałam się czegoś w rodzaju słuchowiska radiowego, jednak nie mogłam uwierzyć, że mogłoby się  ono okazać sukcesem w wypadku akurat Żywych Trupów. A wiedziałam, że mam do czynienia z "sukcesem" - chyba nigdy nie spotkałam się z książką/audiobookiem, czymkolwiek właściwie zbierającym jedynie pochwały. O Żywych Trupach przeczytałam wiele i to co za każdym razem rzucało się w  oczy, to entuzjazm z jakim o nich pisano. Nie przyszło mi nawet do głowy, że audiobook może mi się nie spodobać.

To co otrzymałam przerosło jednak moje wszelkie oczekiwania i było o niebo lepsze od moich wyobrażeń! Audiobook został stworzony na podstawie komiksu Roberta Kirkmana i forma ta umożliwiła stworzenie czegoś wyjątkowego. Komiks - z natury plastyczny, rozgrywający się w dużej mierze w wyobraźni czytelnika okazał się świetnym materiałem na słuchowisko, które podobnie jak komiks oddziałuje na odbiorcę na wiele sposobów, w którym słowo jest tylko środkiem i to nawet nie środkiem kluczowym.
Słuchowisko dzięki temu, że to nie tylko słowa, czy fabuła i że oddziałuje na słuchacza na wielu poziomach, niesamowicie pobudza wyobraźnię! Czuję się jakbym OBEJRZAŁA Żywe Trupy - myślę na ich temat obrazami - to się rzadko zdarza w wypadku niezekranizowanych książek, a już na pewno nie w wypadku klasycznych audiobooków (nie mi przynajmniej).