Lipowo, mała wioska na Mazurach, zimowa sceneria. Pusto, nudno i pięknie, życie toczy się powoli i według schematów. Atrakcją sezonu zdaje się być sprowadzenie do starego dworku Warszawianki planującej otworzenie stadniny koni. Sytuacja jednak szybko ulega zmianie, pojawia się bowiem tajemnicza zakonnica, a raczej jej zwłoki.. i następuje cała seria tajemniczych wydarzeń. Na jaw wychodzi kilka tajemnic, mniejszych i większych grzeszków mieszkańców, cała wioska aż huczy od plotek.
Do akcji wkracza policja, co tu dużo mówić - niedoświadczona i do tej pory, siłą rzeczy, raczej niezaangażowana w swoją pracę. Do rozwiązywania zagadki funkcjonariusze zabierają się o tyle z zapałem, co po omacku. Brakuje im tropów i informacji, aż pojawia się kolejny trup, a do zespołu dołącza bardziej doświadczona policjantka, wzbudzająca sensacje swym wyglądem i zachowaniem Klementyna. Od tego momentu śledztwo nabiera tempa i kolorów. Zanim to jednak nastąpi - czeka nas spotkanie z wieloma postaciami, pierwsza połowa książki, to tak naprawdę powieść obyczajowa, druga - trzymający w napięciu kryminał.