sobota, 1 marca 2014

Rem Koolhaas - Deliryczny Nowy Jork

Rem Koolhaas, jeden z najbardziej wpływowych współczesnych architektów, wykładowca na Harvardzie, teoretyk architektury podejmuje się zadania niezwykłego - zostania ghostwriterem Manhattanu, stworzenia manifestu miasta i sformułowania teorii/ideologii manhattanizmu, spisania tego co zawsze gdzieś umykało, rozmywało się, a co ukształtowało miasto i nadało mu charakter. Czyni to poprzez rewizję myśli i historii, opisuje z perspektywy - próbuje okiełznać, to co pokonało w swoim czasie wielu Wielkich i tworzy legendarny portret, legendarnego miasta.

Nowy Jork, miasto jedyne w swoim rodzaju, stworzone ze snów i marzeń, koszmarów, gorączki. Wielkie, wyrwane z kontekstu, ahistoryczne oszustwo. Wytwór geniuszy i szaleńców. Posiadające niszczącą siłę, nieprzewidywalne. Jego historia i historia myśli towarzyszących jego powstawaniu jest niemniej fascynująca i niesamowita, niż sam ich owoc.

czwartek, 27 lutego 2014

Katarzyna Puzyńska - Motylek

Lipowo, mała wioska na Mazurach, zimowa sceneria. Pusto, nudno i pięknie, życie toczy się powoli i według schematów. Atrakcją sezonu zdaje się być sprowadzenie do starego dworku Warszawianki planującej otworzenie stadniny koni. Sytuacja jednak szybko ulega zmianie, pojawia się bowiem tajemnicza zakonnica, a raczej jej zwłoki.. i następuje cała seria tajemniczych wydarzeń. Na jaw wychodzi kilka tajemnic, mniejszych i większych grzeszków mieszkańców, cała wioska aż huczy od plotek. 

Do akcji wkracza policja, co tu dużo mówić - niedoświadczona i do tej pory, siłą rzeczy, raczej niezaangażowana w swoją pracę. Do rozwiązywania zagadki funkcjonariusze zabierają się o tyle z zapałem, co po omacku. Brakuje im tropów i informacji, aż pojawia się kolejny trup, a do zespołu dołącza bardziej doświadczona policjantka, wzbudzająca sensacje swym wyglądem i zachowaniem Klementyna. Od tego momentu śledztwo nabiera tempa i kolorów. Zanim to jednak nastąpi - czeka nas spotkanie z wieloma postaciami,  pierwsza połowa książki, to tak naprawdę powieść obyczajowa, druga - trzymający w napięciu kryminał.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Harlan Coben - Bez śladu

Trzecia część serii o byłej gwieździe sportu, Myronie Bolitarze, który po poważnej kontuzji musiał zrezygnować ze sportowej kariery i został agentem sportowym. W wolnym czasie bawiącym się w detektywa. W "Bez śladu" duchy przeszłości dają o sobie znać - znika bez śladu gwiazda NBA New Jersey Dragons, Greg Downing - dawny rywal nr.1 Myrona. Bohater serii zostaje poproszony o chwilowy powrót do drużyny i próbę rozwiązania zagadki. Z pozoru prosta fabuła z każdą stroną się komplikuje, do śledztwa wkracza policja, pojawiają się trupy, lewicowi ekstremiści, mafia itd. 

Historia dla Myrona ma jednak znaczenie przede wszystkim osobiste - musi zmierzyć się ze swoimi wyobrażeniami, rozliczyć z przeszłością i podjąć kilka ważnych decyzji by pójść dalej. Samo śledztwo i kryminalna część książki - bardzo dobra. Skomplikowane, ale na tyle otwarte, że można spokojnie samemu próbować rozwikłać zagadkę. Co prawda mi się to nigdy nie udaje, ale w prozie Cobena lubię właśnie tę przejrzystość - mamy równanie, 1,2,3 niewiadome i mnóstwo wskazówek. Cały czas ma się ochotę główkować, ma się wrażenie, że chodzi tylko o chwilę uwagi, tylko jeden trybik musi przeskoczyć...

niedziela, 23 lutego 2014

Mariusz Zielke - Easylog

Mariusz Zielke to były dziennikarz i autor budzących emocje książek sensacyjnych, w których prawda miesza się z fikcją. W "Easylog" Zielke nieco odchodzi od tego schematu i tworzy historię na wskroś fikcyjną.. Wręcz nieprawdopodobną.

Książka opowiada historię Bena Stillera, właściciela firmy Easylog, niegdyś pracującego na wysokim stanowisku w SkyComie, firmie której sztandarowym produktem jest Wally - komunikator ze sztuczną inteligencją, któremu autorstwo przypisuje się właśnie Benowi. Dramatyczne wydarzenia, między innymi śmierć Sally - partnerki Bena, mające miejsce 10 lat wcześniej skłoniły mężczyznę do odejścia z korporacji. Przeszłość wraca jak żywa, kiedy Ben spotyka na ulicy swoją zmarłą miłość..

Wydarzenia mające miejsce po tym spotkaniu to wręcz lawina, w książce pojawia się mafia, płatny morderca, dziennikarz śledczy, policjant zajmujący się nierozwiązanymi morderstwami sprzed lat i wiele inych.. Właściwie ciężko domyślić się znaczenia tych wszystkich bohaterów, aż do zakończenia, które słusznie określane jest jako niebywałe. 

piątek, 21 lutego 2014

Howard Cruse - Stuck Rubber Baby

Kontynuując literacką podróż na amerykańskie Południe lat 50. XX wieku (rozpoczęte "Suchą sierpniową trawą") sięgnęłam po komiks Howarda Cruse'a poruszający tematy rasizmu i homofobii. Akcja komiksu rozgrywa się w Calyfield, fikcyjnym miasteczku średniej wielkości. Narratorem historii jest Toland Polk, gej w średnim wieku, który w latach 50., jako młody człowiek trafił do barwnego towarzystwa złożonego z działaczy społecznych, homoseksualistów, czy czarnoskórej młodzieży. Dorastając mierzy się nie tylko z własnymi problemami, ale staje w obliczu konieczności przemyślenia wielu spraw, których wcześniej nie poddawał w wątpliwość, kształtuje się jego świadomość społeczna. 

Z jednej strony walczy ze swoją orientacją seksualną, która ani trochę nie jest dla niego komfortowa, z drugiej pojawiają się problemy rodzinne, rozterki typowe dla nastolatków - pierwsze miłości, przyjaźnie. Z drugiej jego życie, początkowo wbrew jego woli i tylko częściowo, staje się wypełnione polityką i walką o różnego rodzaju prawa. Toland Polk jest zwykłym chłopakiem, dobrym, ale niezaangażowanym, nie robiącym nic złego, a przynajmniej nie świadomie. Trudno mu też pozbyć się egoistycznego spojrzenia na świat - angażuje się dopiero wtedy, gdy społeczna sytuacja krzyżuje się z jego sytuacją osobistą.

środa, 19 lutego 2014

Anne Jean Mayhew - Sucha sierpniowa trawa

Lata 50. XX wieku to dla Ameryki czas burzliwych przemian, przełomowy w sensie nie tylko społecznym, ale też świadomościowym, jeśli chodzi o takie tematy jak segregacja rasowa, model rodziny, czy rola kobiet. Dochodzi do zderzenia pokoleń o kompletnie odmiennych poglądach, wychowywanych pod zupełnie innymi wpływami. Lata 50. i późniejsze to czas wyzwolenia - w różnych sferach życia i o różnym znaczeniu. 

Anne Jean Mayhew w swojej powieści kreśli niezwykle żywy obraz Południa tego czasu. Porusza ważne i wbrew pozorom nadal aktualne, a nie tylko ciekawe w perspektywie historycznej tematy - segregacji rasowej, roli rodziny, dorastania (również społecznego), sytuacji kobiet, wolności. "Sucha sierpniowa trawa", to niezwykle dojrzały debiut literacki, z którym autorka czekała do poważnego wieku 70 lat - i bardzo dobrze, ta książka przypomina o czymś niezwykle istotnym i o czym świat zdaje się zapominać. Pokazuje drogę, którą przebyła Ameryka - wyboistą i pełną ciemnych, wstydliwych miejsc. Historię, można by powiedzieć - a jednak nie, to nie jest historia - to jest coś, co nadal się dzieje, co uparcie wraca pod różnymi postaciami. Świat nie jest wolny od uprzedzeń, ludzie nadal w różnych zakątkach świata (a i na własnym podwórku nierzadko) są uprzedmiotowiani, cierpią, ponieważ zbyt często zamiast iść do przodu cofamy się i brniemy w ciemne, niebezpieczne zaułki.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Katarzyna Szelenbaum - Wielki Północny Ocean księga V - Wszędziebądź

"Wszędziebądź", to ostatni tom debiutanckiego cyklu Katarzyny Szelenbaum - epickiej opowieści o podróży Rina i Dzikiego Kruka. Jest to fantastyka w najlepszym wydaniu. Akcja rozgrywa się w Królestwie Eskaflonu, wspaniale wykreowanym świecie, a jej głównymi bohaterami jest chłopiec pozbawiony przeszłości oraz mężczyzna, którego własna przeszłość jest tak ciężka, że aż wpychająca go w szaleństwo. Cały cykl opowiada o ich podróży rzeczywistej i w głąb siebie - pełnej bólu i przepełnionej rozpaczą, a Wszędziebądź jest jej zwieńczeniem.

W tej części rozwiązuje się i wyjaśnia większość wątków, czytelnik otrzymuje odpowiedzi na pytania pojawiające się w miarę czytania poprzednich części. Odpowiedzi często dwuznaczne i w swej formule otwarte, o filozoficznym charakterze, wymagające interpretacji. Cały cykl jest mocno symboliczny i wymagający, nie jest to lektura lekka, ale uważny czytelnik na pewno odnajdzie w niej wiele. Teraz, kiedy cykl jest już zamknięty szczerze polecam lekturę, w ten świat trzeba wejść głęboko, co było niestety trudne kiedy na kolejne tomy trzeba było czekać. Zdecydowanie odradzam czytanie tej książki bez znajomości poprzednich tomów, cały cykl stanowi całość, kompletnie nieczytelną jeśli nie zacznie się od początku.

sobota, 15 lutego 2014

John Green - Szukając Alaski

Miles mieszka na Florydzie, z rodzicami, żyje raczej z boku, bez przyjaciół, jak sam zauważa - nudnie. Kolekcjonuje ostatnie słowa - słowa wielkich ludzi wygłoszone przed śmiercią. Zainspirowany słowami wypowiedzianymi na łożu śmierci przez Rebelais wyrusza na poszukiwanie Wielkiego Być Może - wyjeżdża do szkoły z internatem.

Oczywiści jego podróż kończy się sukcesem - znajduje przyjaciół, próbuje nowych rzeczy. Czuje, że może wszystko, że wystarczy sięgnąć, by dotknąć nieba. Książka podzielona jest na 2 części - "przed" i "po". Od początku wiemy więc, że punktem kulminacyjnym będzie jakieś wydarzenie zmieniające życie bohaterów i ich samych - również dlatego, że idealnie to wpasowuje się w motyw przewodni książki - odkrywanie siebie, poznawanie świata. Książkę czyta się w oczekiwaniu na katastrofę - co moim zdaniem było dobre, ponieważ z tą świadomością można się oswoić i kiedy już następuje nie pozostawia niesmaku, przyjmuje się ją naturalnie. Nie bez emocji, ale w sposób bardziej przemyślany i z większym dystansem.

czwartek, 13 lutego 2014

Angelika Kuźniak - Marlene

"Ta książka nie jest biografią. To reporterska opowieść o Marlenie Dietrich." 
Opowieść nie tylko o znakomitej aktorce, czy piosenkarce, ale przede wszystkim człowieku. Kobiecie pełnej sprzeczności, znerwicowanej i jednocześnie niesamowicie uporządkowanej, żyjącej na pokaz, ale zaciekle broniącej swoje prywatności, nieprzejednanej w każdym aspekcie i silnej, a przy tym sprawiającej wrażenie bezbronnej i żyjącej w strachu, nieustannie w pozycji obronnej. Pełnej pasji i zimnej jednocześnie. O postaci, jakich już nie ma - prawdziwej gwiaździe, nie z tej, ani nie z minionej epoki - wyjątkowej w każdym czasie.

W "Marlene" Angelika Kuźniak analizuje przedmioty Dietrich, które zostały przekazane po śmierci artystki do berlińskiego archiwum. Znalazły się tam wszystkie rzeczy należące do niej za życia - 25 ton - w tym szmaty do podłóg, czy niedopałki. Kuźniak trafia w notesie Dietrich na kartkę zapisaną polskimi nazwiskami i to staje się jej punktem wyjścia, od tego zaczyna poszukiwania, zbieranie historii. Jej historia zaczyna się w latach 60, wtedy Dietrich przyjechała do Polski, do tych wydarzeń - nieznanych, niespisanych, nie będących wcześniej źródłem zainteresowania wraca Kuźniak i poprzez nie nakreśla obraz artystki. Chociaż, nie - artystki niekoniecznie, osoby prywatnej. Na której wojna odcisnęła swoje piętno, niespełnionej, zniewolonej przez samą siebie, a przy tym wzbudzającej skrajne emocje, a w Niemczech, kraju który kochała i uznawała za swoją ojczyznę mimo wszystko, wręcz wyklętej.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Michał Staroszczyk - Krótka historia o istocie umierania

Krótko o krótkiej książce (80 str.), opowiadaniu, noweli właściwie. Salwator, po utracie rodziny ucieka z miasta na prowincję, chce coś zmienić - może uporządkować, może zapomnieć.. Uciec, choć uciec od siebie się nie da. Okazuje się, że miasteczko, do którego trafia otacza dziwna aura. Wszystko tam ma jakiś filozoficzny, wydźwięk, wszystko przepełnione jest sensem i czemuś służy.

Salwator przemierza pewną drogę - trudno określić czy akcja toczy się we śnie, czy na jawie, czy poznajemy historię niesamowitą, czy sprawozdanie z urojeń. Nie ma to jednak wielkiego znaczenia. Bohater przechodzi proces żałoby, to czy prowadzi monolog, czy dialog to kwestia drugorzędna, miasteczko tak czy siak jest tylko pewną reprezentacją.