środa, 20 kwietnia 2016

Zośka Papużanka - On

Rodzi się Śpik. Miał być cudowny, kochany, słodki i bystry. Wyszedł natomiast byle jaki. Raczej głupi, brzydki, bez charakteru, taki co nigdy nie będzie pociechą. Taki co sobie nie-po-ra-dzi – z założenia. Mało mówi, mało myśli, zrealizuje każdy głupi pomysł kolegi. Nieporadny, bezwolny, bezbronny. Ma kolegów, nie przyjaciół, nawet miłość matczyna kosztuje wiele wysiłku. Co ma w sobie Śpik? Tak naprawdę nie wiadomo.

Marzy mu się praca u Wielkiego Dyspozytora Ruchu, w tramwaju, niebieskiej gąsienicy, którą widzi z okna i o której miejscu i czasie wie wszystko. Rozkład jazdy każdego krakowskiego przystanku recytuje  z pamięci. Jedyna zdolność i jedyne zainteresowanie. Jedyne zainteresowanie, które odkrył/przejawił. Co jest ze Śpikiem nie tak? Tak naprawdę nie wiadomo.

Dziecko nieudane i tyle. Za które trzeba chodzić i się wstydzić, minimalizować wstyd i winę papierkiem z poradni psychologicznej, który nikomu nic nie mówi, z którego nic nie wynika, poza tym, że coś jednak nie tak jest. I co zrobić z takim Śpikiem? Co ma zrobić Matka? Co ma zrobić Śpik ze sobą? Śpik jako samospełniające się proroctwo – nic z niego nie wyrasta. Jest w nim jakaś miłość, jakaś dobroć, chęć bycia pożytecznym, z której nic nie wynika. Która w szkole objawiała się ciągłymi wybrykami – Śpik po prostu chciał kolegom pomóc; teraz Śpik pomaga wsiadać kobietom do tramwaju i nikt mu nic nie każe.

piątek, 8 kwietnia 2016

T.R. Richmond - Prawda o dziewczynie

Alice Salomon umiera. Tonie, a otwartym pozostaje pytanie o okoliczności śmierci, choć oficjalna wersja mówi o nieszczęśliwym wypadku. Pijana dziewczyna, pierwszy śnieg, policja sprawą jest zainteresowana zdecydowanie w mniejszym stopniu, niż media. Sprawa, która powinna wedle logiki przycichnąć po kilku dniach nabiera rozgłosu, mnożą się teorie spiskowe, pojawiają się też osoby, które niekoniecznie dobrze życzyły Alice. Profesor Cook, antropolog, były nauczyciel Alice, obserwując powstały szum postanawia stworzyć pośmiertny portret dziewczyny.

Książka składa się z wielu skrawków – maili, sms-ów, archiwalnych artykułów Alice, jako dziennikarki, listów, fragmentów pamiętników, wpisów na forach, notek na blogach, przemyśleń profesora Cooka. Efektem jest książka bez akcji i fabuły, którą czytelnik samodzielnie składa. Niestety, w moim odczuciu, jest to efekt fatalny. Choć może nie wynika to z samego zamysłu, a raczej nieciekawych i niedojrzałych postaci, męczącego patosu, atmosfery skandalu, fałszywej głębi.

piątek, 1 kwietnia 2016

Angelika Kuźniak - Stryjeńska. Diabli nadali

Zofia Stryjeńska, postać idealnie pasująca do panteonu Angeliki Kuźniak – autorki tworzącej znakomite portrety kobiet odrzucanych przez świat, a jednocześnie wyrastających poza niego (w różnych znaczeniach). Papusza, Marlene Dietrich, Stryjeńska. Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy – pochodzą z różnych światów, ich twórczość jest od siebie diametralnie różna, reprezentują różne wrażliwości. Jednak, kiedy ich historia przepływa przez Angelikę Kuźniak, pewne tony zdają się powtarzać, prześwitywać zaczyna pewien uniwersalizm. Ludzki, kobiecy, ponad czasy i stany. 

Zofia Stryjeńska jest postacią niezwykle barwną, silną – na pierwszy rzut oka. Zocha – złośliwa, zdystansowana, samodzielna. Kuźniak portretuje ją jako zlepek sprzeczności, kobietę cały czas próbującą poskromić życie, wykonującą syzyfową pracę, raz poważaną, raz wyśmiewaną, raz kochaną, raz pogardzaną. Nie mogącą zaznać spełnienia ani w życiu zawodowym, ani prywatnym. Artystkę, która żeby przeżyć sprzedawała swoje obrazy za grosze, jednocześnie trwając w oczekiwaniu i przeświadczeniu o tym, że to tylko na chwilę, że jeszcze wszystko się wydarzy.

wtorek, 22 marca 2016

Jørn Lier Horst - Zagadka dna morskiego oraz Zagadka hien cmentarnych

Autor, którego znacie być może z serii kryminałów o komisarzu Wistingu - Jørn Lier Horst. "Zagadka dna morskiego" oraz "Zagadka hien cmentarnych", to dwa tomy cyklu Clue, skierowaneego do młodszych czytelników (myślę, że w wieku 10-12 lat). Głównymi bohaterami - młodymi detektywami jest trójka nastolatków - Une, Cecilia i Leo, mieszkająca na Zatoką Okrętów, okoliczu jak się okazuje skrywającą wiele tajemnic. W większości nieszkodliwych, związanych z przeszłością, ale też takich, które bezpośrednio wpływają na życie w tym miejscu. 

Przyjaciele poszukują poniemieckiego skarbu, ale też starają się rozwikłać zagadkę śmierci mamy Cecilii, która utonęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Zresztą ta śmierć wisi nad całą serią, jej temat pojawia się i znika, a każda książeczka tylko nieco posuwa nas do przodu. Jednocześnie kwestia matki Cecili nadaje książkom mroczny klimat i pomaga w budowaniu napięcia. Młodzi są ciekawscy, ale raczej grzeczni, dużo filozofują, chętnie gawędzą ze starszymi, a w swoich detektywistycznych zabawach znają umiar. Dreszczyk emocji musi płynąć z innego źródła.

piątek, 18 marca 2016

Michał Pstrucha - Pod podłogą

Debiutancka książka Michała Pstruchy to klasyczny thriller psychologiczny. Głównym bohaterem jest Łukasz, młody chłopak usiłujący rozpocząć normalne życie. Jego młodość to jeden wielki znak zapytania - właściwie nie wie kim jest, nie ma żadnej rodziny, z pierwszych 17 lat życia pamięta wyłącznie urywki, ni to sceny ze snu (a raczej koszmaru), ni to wspomnienia. Wracają w wyjątkowo realnych snach. Jednak nie jest to jedyny problemem chłopaka - sen zabiera mu kilkanaście godzin dziennie, poza pracą i snem właśnie nie pozostaje mu niemal nic innego. Jest jeszcze tylko Kasia, przyjaciółka z krótkiego pobytu w domu dziecka. Bez Kasi Łukasz by sobie nie poradził, każdy dzień jest dla niego ogromnym wyzwaniem.

„Rehabilitacja” Łukasza jest długotrwała i mozolna, ale trwa, jest coraz lepiej, aż do momentu, gdy w domu chłopaka pojawia się ktoś jeszcze.. Morderca. Wiemy tylko tyle, Łukasz znajduje ślady jego obecności, ale nie udaje mu się przyłapać intruza. Incydenty nie są częste, ale poważne, włącznie z próbą otrucia chłopaka. Kasia i Łukasz nie są bezpieczni, a jedynym wyjściem (z różnych względów inna opcja zupełnie nie wchodzi w grę) jest rozwikłanie zagadki, odnalezienie „obcego”.

czwartek, 10 marca 2016

John Irving - Aleja Tajemnic

Styl Irvinga uwielbiam, nikt nie potrafi tak opowiadać jak on - gawędzić, przeplatać wątków, dziergać wielkiej historii z małych wydarzeń, tworzyć takich bohaterów. Jak nikt też radzi sobie z tematami powszechnie uważanymi za mniejsze lub większe tabu - kazirodztwem, prostytucją, wszelkimi patologiami (na pierwszy rzut oka), wszelkimi odchyleniami od tzw. normy. Opowiada historie niecodzienne, kreuje niecodzienne postaci, porusza się w "zakazanych" rejonach, wybiera tematy często trącące tanią sensacją i robi z nimi genialne rzeczy! Przede wszystkim opowiada je ZAWSZE jako historie najpiękniejsze na świecie - historie miłosne, sagi rodzinne, powieści drogi. Opowieści, w których to co zwykle jest stawiane na środku i przedstawiane jako wielka sensacja, staje się całkowicie normalne, pozostaje w sferze kontekstu, a sam Irving czytelniczą uwagę skupia na tym co łączy, a nie dzieli. Często okazuje się, że wielka sensacja staje się, skoro już może, małą drżącą istotką schowaną gdzieś w kącie..

piątek, 4 marca 2016

Aleksandra Klich, Artur Rojek - Inaczej

Artur Rojek jest artystą z jednej strony niszowym i alternatywnym, z drugiej znanym szerokiej publiczności i docenianej również przez osoby niekoniecznie głębiej zainteresowane muzyką. Najpierw z zespołem Myslovitz,  obecnie wyłącznie jako solista, działa na polskiej scenie od 25 lat. Jest jednym z tych artystów, którzy ciągle się zmieniają, ciągle tworzą coś nowego, angażują się w kolejne projekty, szukają swojej drogi i realizują na różnych płaszczyznach. Jeszcze do niedawna traktowany troszkę po macoszemu i z przymrużeniem oka przez różne środowiska, Rojek nigdy nie wskoczył ochoczo do żadnej szufladki, troszkę zawsze wymykał się gatunkom i stylom, pewnie łatwiej byłoby gdyby swoje kroki skierował w stronę "eklektyzmu", ale on ciągle te ballady, ciągle ten smutek i ciągle w pół kroku do popu.O bardzo różnych rodzajach miałkościach w odniesieniu do Rojka słyszałam, wielu jego "szukanie" utożsamiało z "zagubieniem", a własną drogę i podejmowanie kolejnych prób, z brakiem zdecydowania, czy wręcz chęcią dogodzenia wszystkim.

Powiedzenie, że jestem/byłam fanką Myslovitz, czy Rojka to zdecydowanie zbyt wiele, ale z zainteresowaniem sięgałam po kolejne płyty sygnowane jego nazwiskiem, przy niektórych zatrzymałam się na dłużej. Raz było lepiej, raz gorzej, ale drugiego Rojka w polskiej muzyce nie było. Natomiast ostatnimi dokonaniami pokazuje ogromną klasę i przekonuje do siebie również tych, którzy uśmiechali się pod nosem jeszcze 10 lat temu. Abstrahując od muzyki - Rojek cały czas "idzie dalej", pozostał sobą, artystą, robi swoje i robi to zwykle właśnie "Inaczej".

sobota, 27 lutego 2016

Jane Shemilt - Zanim zniknęła

Piętnastoletnia Naomi znika z domu. Zdarzenie to nie tyle burzy sielankę, co odkrywa mnóstwo nawarstwionych problemów. Na pozór idealna rodzina - para lekarzy - internistka Jenny i neurochirurg Ted, oboje starają się godzić karierę z życiem rodzinnym; trójka nastoletnich dzieci - Naomi i bliźniacy: Ed i Theo. Uzdolnieni, ambitni, kochający. Historię poznajemy z perspektywy Jenny, zrozpaczonej matki. Wydarzenia toczą się dwutorowo - widzimy obraz rodziny tuż przed, w trakcie i zaraz po porwaniu/ucieczce oraz rok później, w totalnej rozsypce, której genezę odkrywamy podczas lektury.

Jenny zdaje się być jedyną osobą, która w swoją rodzinę szczerze wierzyła, pozostali jej członkowie doświadczali jej toksyczności, cierpieli, uciekali. Po zniknięciu córki opadają kolejne kurtyny, kobieta jest zmuszona spojrzeć na swoje życie z perspektywy poszczególnych jej członków. Następuje bolesne oczyszczenie, w którym ciągle niewiadomą pozostaje Naomi. Naturalny cykl, dorastanie i akceptowanie tego faktu przez rodziców, kolejny etap małżeństwa, po wyprowadzce dzieci przybiera brutalną formę, na którą właściwie nie można reagować.

wtorek, 23 lutego 2016

M.A. Larson - Akademia Pennyroyal

Dziś słów kilka o książce, obok której (jako dziecko Harrego Pottera) przejść obojętnie nie mogłam. Być może już ktoś próbował mnie kusić, być może jest to piętnasta seria porównywana do klasycznego już Harrego. Do tej pory jednak nie uwodziła mnie literatura młodzieżowa, w związku z czym "Akademia Pennyroyal" jest dla mnie pierwszą.

Tytułowa Akademia jest szkołą dla przyszłych rycerzy i księżniczek, można powiedzieć - placówką o wojskowym charakterze. Baśniowym światem wykreowanym przez M.A. Larson wstrząsają ciągłe ataki ze strony wiedźm i smoków, wypracowana przed laty przewaga zaczyna topnieć, a odpowiedź na pytanie, czy dobro wygra? przestaje być oczywista. Powagę sytuacji obrazuje chociażby zmiana polityki szkoły, która po raz pierwszy w historii rekrutuje kadetów również spośród osób nisko urodzonych. Nie ma wiele czasu, by ratować to co dobre, nie ma czasu też na długie dzieciństwo i miękkie metody. Szkoła działa w czasie wojny.

środa, 17 lutego 2016

Beatrix Gurian - Stigmata

Emma właśnie straciła matkę w wypadku samochodowym. Ma siedemnaście lat i została sama. Udaje jej się uniknąć placówki opiekuńczej, ale nowa sytuacja jest dla niej wyjątkowo trudna i przytłaczająca. Pogrąża się w samotności, rozpaczy i marazmie, rozpamiętuje ostatnie chwile spędzone z matką, bezsensowny z nowej perspektywy bunt, krytycyzm, brak bliskości. Do momentu, w którym dociera do niej dziwna przesyłka - album z niepokojącymi, dziwacznymi, mrocznymi fotografiami. I list, w którym znajduje tylko jedno zdanie: "Chcesz, żeby mordercom twojej matki uszło to na sucho?" Dziewczyna nie działa porywczo, próbuje zapomnieć, później znaleźć racjonalne rozwiązanie, dopiero na końcu decyduje się na pójście tropem wskazanym, przez tajemniczego nadawcę.

Trafia do elitarnego obozu przetrwania. Musi oddać telefon, wszystkie osobiste rzeczy, pozwolić zamknąć się w zrujnowanym klasztorze, gdzieś w głębokim lesie. W dawnym domu dziecka. Dziewczyna szybko odkrywa, że miejsce ma jakiś związek z jej mamą, choć nie potrafi znaleźć żadnego konkretnego połączenia. Tylko dziwne zdjęcia, podpis na ławce w kaplicy. Pytaniami ważniejszymi wydaje się jednak kto tym wszystkim steruje? Kto ją tu ściągnął? Komu można zaufać? Dziewczyna nie czuje się bezpiecznie, szczególnie, że codziennie spotykają ją dziwne, przykre, czasami wręcz upiorne sytuacje.