Książki i recenzje związane z hasłem: Konrad Wilk
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Konrad Wilk. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 października 2013

Konrad Wilk - Naga Asu

Po książce sobie wiele obiecywałam, jak się okazało zbyt wiele. Lektura relacji z podróży Konrada Wilka była dla mnie pasmem rozczarowań. "Naga Asu"to owoc kilku podróży Wilka do Azji, nie jest to reportaż, właściwie nie jest to też relacja z podróży, ale nie jest to też fikcja literacka. W "Naga Asu" style się łączą i mieszają, co samo w sobie nie jest niczym złym, ale zdenerwował mnie brak jakiegoś komentarza, wstępu do książki - wytłumaczenia jak czytać, jak odczytywać i rozumieć niektóre fragmenty. Wilk nie wyjaśnia co wydarzyło się tylko w jego głowie, a co naprawdę, nie podaje nawet informacji kiedy był w Azji, ile razy, gdzie, z kim, jak długo. Dla mnie te informacje są istotne, bardzo istotne. Już na wstępie pierwsze rozczarowanie.

Rozczarowanie drugie, poważniejsze, oj dużo poważniejsze. Wilk opisując swoje podróże pokazuje właściwie jak nie podróżować. Może i podróżuje dużo, ale ja czytając jego relacje byłam zniesmaczona. Jego pośpiechem, podejściem do ludzi, do siebie, jego decyzjami, tym czym dla niego jest podróż. Słów kilka, dla lepszego zrozumienia, o konstrukcji książki. Wilk opisuje swoją podróż w formie wspomnień, urywków. Można powiedzieć, że przeżywa swoją podróż na nowo, ale trudno mi powiedzieć czy zauważa swoje błędy, czy udaje mu się w końcu spojrzeć głębiej. Bo jego podróże i uwagi są wyjątkowo powierzchowne. Spotyka na swojej drodze wielu mądrych ludzi próbujących uświadomić mu jego błędy, ale mam wrażenie, że mimo, że słyszy, to nie rozumie.