Książki i recenzje związane z hasłem: Wojciech Tochman
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wojciech Tochman. Pokaż wszystkie posty

środa, 11 czerwca 2014

Katarzyna Boni, Wojciech Tochman - Kontener

Przez jakiś czas o Syrii było głośno, wojna, śmierć, uchodźcy. Ale widocznie temat się nie przyjął, ponieważ od jakiegoś czasu na jej temat cisza. Kraj daleki, łatwo zapomnieć, odwrócić głowę, a sytuacja się przeciąga, traci znamiona sensacji, schodzi na dalszy plan. Syryjscy uchodźcy czekając na pomoc tkwią w pogrążonych w beznadziei, niebezpiecznych, wielkich obozach w Jordanii, kraju gdzie liczba uchodźców wojennych jest największa na świecie. Zapomniani, zagubieni, straumatyzowani, tkwią w miejscu, który nie jest niczyim domem, od lat w zawieszeniu, bez możliwości podjęcia pracy, kształcenia, normalnego życia.

Bardzo cieszę się, że Tochman, którego nazwisko działa jak magnes, wraz z Katarzyną Boni podjęli się napisania o syryjskich uchodźcach. Dzięki temu książka niezwykle ważna ma szansę trafić do szerokiego grona czytelników. Na obojętność świata trzeba zwracać uwagę, trzeba mieć świadomość. Jest ona bardziej przerażająca niż sama wojna w Syrii, jest niewybaczalna. Książka działa jak kubeł zimnej wody, otwiera oczy i trafia w najczulsze miejsca. 

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Wojciech Tochman - Jakbyś kamień jadła

Wojciech Tochman porusza temat bolesny i dla Europy niewygodny, a w czasie kiedy autor zbierał materiały do książki również nie do końca przepracowany, bardzo aktualny. Tochman pisze o wojnie domowej w Bośni i Hercegowinie, związanej z czystkami etnicznymi, celującej w ludność cywilną, w wyniku której zginęły setki tysięcy osób, a niemal 2 miliony zostały uchodźcami. Nie sama wojna jest tu głównym tematem, ale to jak żyć po niej, jak żyć w świecie bez mężczyzn, bez domu, w ciągłym strachu. 

Książka po raz pierwszy ukazała się 7 lat po zakończeniu konfliktu, rzeczywistość zastana w Bośni jest zatrważająca, a rany ciągle otwarte. Wojna nie skończyła się wraz z zaprzestaniem walk, jest ciągle żywa i to nie tylko w pamięci. "Jakbyś kamień jadła" opowiada głównie o kobietach - żonach, matkach, często jedynych ocalałych z całej rodziny, dr Ewie Klonowski, antropolog starającej się oddać im choć kości. Mężczyźni w książce, to tylko wspomnienia. Zresztą jak zauważa autor, w Bośni wiele jest miejsc wyglądających na zamieszkałe tylko przez kobiety - choć akurat to wynika ze strachu mężczyzn przed karą, wielu z Serbów żyje w ukryciu, na wygnaniu.