San Antonio to miasto o ciekawej historii, związane z walkami niepodległościowymi Teksasu i nadal słynące z wielu atrakcji turystycznych z tymi wydarzeniami związanymi. Na ulicach spacerują aktorzy przebrani za znane postacie, które poległy w walkach, działa tu zajazd, z którym związana jest miejscowa legenda i który na amatorów mocnych wrażeń działa jak magnes... A wśród aktorów, turystów i mieszkańców przechadzają się również autentyczne postacie, duchy, które znalazły schronienie w starych murach, zjawy z niedawnej przeszłości, niemogące pogodzić się ze swoim losem, a do tego jeszcze kilka postaci dla których przebranie, czy tłum turystów jest tylko świetnym kamuflażem.
Tajemnicze i wywołujące dreszczyk ekscytacji miejsca pokrywają się jednak coraz gorszą sławą - w San Antonio giną młode kobiety, a wszystkie w jakiś sposób związane są z przeszłością i historią tego konkretnego miejsca, a w szczególności z legendą o brylancie z Galveston i zajazdem Longhorn Inn. Do rozwiązania spraw tych morderstw i zaginięć powołana zostaje nowa jednostka, działająca pod skrzydłami FBI, a która jakby w odpowiedzi na aurę miejsca składa się z osób posiadających szczególne zdolności.
Śledztwo prowadzone będzie bardzo nietypowo - z pomocą ptaków, duchów, na jawie i we śnie, z wykorzystaniem najnowszych technologii, ale również przeczuć. Żeby to wszystko przełknąć trzeba nabrać sporego dystansu, co było dla mnie z początku sporym problemem. Nie z powodu duchów, ale tego, że duchy zostały wtłoczone w świat jaki znamy, a wspomniani stróże prawa muszą swoje zdolności ukrywać, choć oczywiście nie w nowej pracy. Zresztą już samo powołanie jednostki złożonej z funkcjonariuszy konwersujących ze zmarłymi jest mało realistyczne, a w książce mimo wprowadzonych elementów nadprzyrodzonych wszystko miało jednak brzmieć prawdopodobnie.
Poza wprowadzeniem do fabuły duchów "Niewidzialni" to jednak typowy kryminał i to niestety dość przeciętny. Czyta się go lekko, ale niestety nie wciąga jak powinien, moim zdaniem był również raczej przewidywalny. Wszystko co się działo szczerze mówiąc w ogóle nie wywoływało moich emocji, co wydaje mi się wynikało z kiepskiego przedstawienia bohaterów, którzy do końca książki pozostali mi obojętni - zraziła mnie ich powierzchowność i jednowymiarowość, dodając do tego jeszcze sztuczne dialogi, teatralne zachowania i wyświechtane historie.. No cóż, efekt nie powala.
"Niewidzialni" to nic więcej, jak zwyczajne czytadło, w dodatku mocno kobiece, uderzające często w sentymentalną nutę. Zabrakło mi w książce oryginalności, autorka nie dodała nic od siebie do gatunku, zarówno wątek paranormalny, jak i kryminalny były powtarzalny, doskonale wręcz znane. Książkę można przeczytać, jako lekką książkę w pociągu, czy tramwaju, ale radziłabym zbyt wiele po lekturze nie oczekiwać, najwyżej się pozytywnie zaskoczycie!
Ocena: 6/10
Książka bierze udział w Wyzwaniu Kryminalnym oraz w wyzwaniu Czytamy Polecane Książki - książkę przeczytałam po lekturze recenzji kasandry_85.
Poza wprowadzeniem do fabuły duchów "Niewidzialni" to jednak typowy kryminał i to niestety dość przeciętny. Czyta się go lekko, ale niestety nie wciąga jak powinien, moim zdaniem był również raczej przewidywalny. Wszystko co się działo szczerze mówiąc w ogóle nie wywoływało moich emocji, co wydaje mi się wynikało z kiepskiego przedstawienia bohaterów, którzy do końca książki pozostali mi obojętni - zraziła mnie ich powierzchowność i jednowymiarowość, dodając do tego jeszcze sztuczne dialogi, teatralne zachowania i wyświechtane historie.. No cóż, efekt nie powala.
"Niewidzialni" to nic więcej, jak zwyczajne czytadło, w dodatku mocno kobiece, uderzające często w sentymentalną nutę. Zabrakło mi w książce oryginalności, autorka nie dodała nic od siebie do gatunku, zarówno wątek paranormalny, jak i kryminalny były powtarzalny, doskonale wręcz znane. Książkę można przeczytać, jako lekką książkę w pociągu, czy tramwaju, ale radziłabym zbyt wiele po lekturze nie oczekiwać, najwyżej się pozytywnie zaskoczycie!
Ocena: 6/10
Książka bierze udział w Wyzwaniu Kryminalnym oraz w wyzwaniu Czytamy Polecane Książki - książkę przeczytałam po lekturze recenzji kasandry_85.
Jeśli to przewidywalny kryminał to raczej nie przeczytam... Nie ma w tym gatunku nic gorszego niż przewidzenie zakończenia ;)
OdpowiedzUsuńNo, są gorsze rzeczy, czasami rozwiązanie zagadki daje satysfakcję ;)
UsuńTego to ja się nie spodziewałam :) Widziałam tę okładkę kilka razy, ale nie miałam okazji bliżej się przyjrzeć treści książki. Duchy? O, rany. Zdaje się, że wprowadzenie wątku paranormalnego do średniego kryminałku to zabieg przypominający chwytanie się brzytwy przez tonącego - próba "uoryginalnienia" treści, która bez dodatków jest po prostu marna. Nie mam nic przeciwko takim szaleństwom, nawet przełknę specjalną jednostkę FBI komunikującą się z zaświatami (wtf?!) i wróżenie z lotu ptaków, ale takie odważne wątki poboczne powinny mieć solidny fundament.
OdpowiedzUsuńNo niestety, własnie musiałaby to być pozycja wybitna, a tak wyszło na to, że duchy mają odciągnąć uwagę, czy też morderstwa mają to zrobić... Sama już nie wiem, bo wszystko miało jakieś wady.
UsuńNie ufam takim hybrydom gatunkowym. Albo kryminał - mocno trzymający się ziemi, nawet jeśli są w nim wątki religijne czy któremuś z morderców wydaje się, że jest prorokiem, to niech to będzie wiarygodne i realne. Za to powieści grozy mogą sobie opowiadać o wszystkim, zniosę nawet krwiożercze latające elfy i nawet najbardziej wymyślne fabuły. Połączenie obu jest dla mnie podejrzane i rzadko kiedy może z tego wyjść coś dobrego.
UsuńZdecydowanie odpuszczę. Nie przepadam za kryminałami, jeszcze bardziej nie cierpię kryminałów z wątkami paranormalnymi.
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz coś takiego czytałam, szczerze mówiąc, także ja nie generalizuję - może jeszcze trafię na jakąś fajną pozycję w tym stylu.
Usuńlubię kryminały w każdej postaci. Ale kryminał mocno kobiecy? jakoś do mnie nie trafia
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za literaturą kobiecą jako taką, może jeśli ktoś lubi się zaczytywać również w tym gatunku, to może książka przypadnie mu do gustu.
UsuńPiękna okładka, ale kryminały ogólnie nie są dla mnie, więc nawet, gdybyś chwaliła, trudno byłoby mi się do tego tytułu przekonać.
OdpowiedzUsuńTak, początkowo właśnie okładka przyciągnęła moją uwagę. A jeśli nie lubisz kryminałów, to faktycznie lepiej w ogóle nie próbuj ;)
UsuńWiesz, nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale mam na nią ochotę. Może nie sięgnę akurat po ten kryminał, ale jakiś inny z pewnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńP.S. To już trzecia recenzja w tym miesiącu zgłoszona do wyzwania, gratuluję :)
No szaleję z tymi kryminałami ostatnio ;)
Usuńrecenzję już dodaję do Wyzwania Czytamy Polecane Książki i przy okazji zapraszam jutro do siebie na konkurs;)
OdpowiedzUsuńDo do tej pozycji to czytałam kilka książek tej autorki i jej sposób pisania oraz przedstawianie bohaterów i sytuacji nie do końca mi leżą, więc po tę pozycję raczej nie sięgnę, ale podejrzewam, że zgodziłabym się z Tobą w całej rozciągłości i ciekawa jestem Twojej opinii o książce Dotyk Śmierci J.D. Robb! Pozdrawiam
Właśnie mam zamiar przeczytać coś Nory Roberts, więc chętnie zacznę od tej pozycji - zawsze łatwiej zabrać się za coś z polecenia :)
UsuńPozdrawiam!
To fajnie;) Nora pisze dobrze i lekko i potrafi być przewidywalna szczególnie w romansach, ale ta seria jest mocno wciągająca, a postacie są po prostu świetne no i intryga jest dość dobrze skonstruowana! Jestem strasznie ciekawa Twojej opinii!!
UsuńRecenzja dodana do Wyzwania: Czytamy Polecane Książki
Przypominam się także o Konkursie na MK Czytuje
Pozdrawiam Ciepło;)
Czytałam kilka książek Heather Graham. Ona właśnie pisze takie kryminały dla kobiet. Z wątkiem paranormalnym jeszcze się w jej książce nie zetknęłam,więc to chyba jakiś nowy pomysł:) Jak widać z twojej recenzji,niezbyt udany.
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas chętnie przeczytam jakąś inną książkę autorki, może bardziej tradycyjne kryminały, nawet w wersji kobiecej mi się spodobają. Romantyczne wyobrażenia na temat duchów podane w tej książce niestety nie wyszły na dobre, fakt.
UsuńChyba sobie podaruję. Okładka jest przepiękna, ale skoro wsad średni, to niestety nie mam na nią czasu.
OdpowiedzUsuńDopero zaczynam tę pozycję, jestem blisko 100 strony, ale muszę przyznac, że jestem tą pozycją pozytywnie zaskoczona. Jeste ciekawa dalszego ciągu.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, każdy inaczej spojrzy na książkę, ja po prostu wolę soczyste kryminały bez wątków miłosnych i analizowania każdej emocji.
UsuńZ Twojej recenzji wnioskuję, że to jednak nie tytuł dla mnie - wolę tradycyjne kryminały (bez duchów itp.), a poza tym sama przyznajesz, ze to średnia książka. :)
OdpowiedzUsuńGdyby była świetna, duchy by mi nie przeszkadzały, ale książka miała sporo niedociągnięć niestety.
UsuńSzkoda, że wypada przeciętnie, ale jest w tej książce coś, co mnie zaciekawiło już za pierwszym razem, gdy ją zobaczyłam, więc przeczytam.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić konkursik, może akurat nagrody przypadną komuś do gustu i zechce wziąć w nim udział...
Jest mega konkurs książkowy gdzie zwycięzców będzie aż 19, a nagrodami są przeróżne książki, zarówno literatura kobieca, fantasy, poradniki... Do koloru do wyboru :) Wspomnieć muszę, że zostały ostanie 3 dni zabawy...
Nie chciałabym nadużywać gościnności i linku nie zostawię, ale jeżeli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam na mój profil, a tam znajdziecie Książeczki synka i córeczki, a tam po boku jest banerek i tak traficie na konkursik :)
Z góry chciałabym ogromnie przeprosić za spam, wiem że pewnie wiele z Was ma już dość takich autopromocji, ale mimo wszystko spróbuję szczęścia i mam nadzieję, że znajdą się chętni na takie fajne nagrody tym bardziej, że nie żadnych zadań, pytań... Wystarczy jedynie konto na FB :)
Pozdrawiam cieplutko
Marta
wątek duchów brzmi zachęcająco, a że do czytadeł jako takich nie nie mam, to od Heather Graham się nie odcinam.
OdpowiedzUsuńTej autorki czytałam "Zatokę Huraganów" ale była dość przewidywalna, a tutaj no cóż są wady izalety, ale autorce z pewnością dam jeszcze szansę :)
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam nic poza tą pozycją, może jeszcze po coś sięgnę, ale nie lubię takich książek, przy których mogę wyłączyć mózg, lubię wymagające lektur.
Usuń