sobota, 28 grudnia 2013

Matthias Picard - Jaś Ciekawski. Podróż do serca oceanu

Dziś recenzja książki wyjątkowej - chyba pierwszej takiej na rynku - komiks 3D dla dzieci. Książkę czytał i testował ze mną sześciolatek i to taki, który sam czytać niezbyt lubi, ale wszystkie komiksy sprawnie pochłania. "Jaś Ciekawski. Podróż do wnętrza oceanu" sprawdzi się w przypadku dzieci, które jeszcze nie czytają i tych, które za czytaniem nie przepadają. W książeczce nie pada żadne słowo, przygoda jest wizualna, a historię trzeba budować samemu.

"Jaś Ciekawski.." jest, mimo tego treściwy. Książkę dwukrotnie przejrzałam sama i kilka razy z młodym, za każdym razem zwracałam uwagę na inne szczegóły, w zależności od tego kto opowiadał trochę inaczej toczyła i kończyła się historia. Za każdym razem byłam też coraz bardziej entuzjastycznie nastawiona do Jasia. 

piątek, 27 grudnia 2013

Wyniki konkursu

Święta się skończyły, wraz ze świętami konkurs. Jak zwykle wybór nie był łatwy, wszystkim ślicznie dziękuję za polecenia. Niestety nie udało się planów czytelniczych i filmowych zrealizować, ale w najbliższych dniach na pewno wykorzystam kilka waszych pomysłów. :) Wygrywają nie Ci, których polecenia zrealizowałam, ale Ci, którym udało się swoją propozycją przesunąć w dół kilka z mojej własnej listy. Gratuluję zwycięzcom, wszystkim dziękuję za udział!

Oto nowi właściciele książek:

Marta Kor, polecająca "Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści" H.P. Lovecrafta

Secrus, który zaproponował mi obejrzenie krótkometrażowego filmu "Bałwanek"

Scathach, która poleciła film "August Rush"




wtorek, 24 grudnia 2013

Daniel Silva - Upadły anioł

Gabriel Allon, to as izraelskiego wywiadu. Na emeryturze, jednak sławny na cały świat, z wieloma sukcesami na koncie i nadal chętny do pomocy, w razie potrzeby. "Upadły anioł" to 12 z kolei książka z tym bohaterem, a jednocześnie pierwsza, którą poznałam.

Tym razem Allon trafia do Watykany, jako konserwator sztuki otrzymuje zlecenie odnowienia dzieła Caravaggia. Sielankę przerywa trup. A dokładnie zwłoki młodej kobiety, znalezione pod kopułą Bazyliki św. Piotra. Oficjalna wersja mówi o samobójstwie, jednak Allon, doradca papieża i sam papież wiedzą, że wytłumaczenie jest inne. Kobieta prowadziła tajne śledztwo na zlecenie głowy kościoła, dotyczące zbiorów Muzeów Watykańskich. Komu to się mogło nie spodobać? Podejrzenia padają na wysoko postawionego urzędnika Banku Watykańskiego. Allon podejmuje się przeprowadzenia dyskretnego śledztwa i rozwiązania zagadki, przy jednoczesnym nie zwracaniu uwagi na Kościół. Nikt jeszcze się nie spodziewa jaki obrót mogą przybrać wydarzenia, ja wam zdradzę tylko, że będzie on bardzo spektakularny. 

piątek, 20 grudnia 2013

Stephen King - Czarna bezgwiezdna noc

"Czarna bezgwiezdna noc" to zbiór 4 mini powieści. Nie każdy z utworów można nazwać opowiadaniem - jedno liczy niemal 200 stron, a jedynym argumentem za zaliczeniem go do wyżej wymienionego gatunku jest jego jednowątkowość i forma.

Pierwsze - "1922" - było dokładnie takie jak lubię - groza pomieszana z szaleństwem, trochę horror, trochę powieść psychologiczna. Taki King przeraża mnie najbardziej. Bardzo klimatyczne, podobne nieco do "Dolores Claiborne", jednej z moich ulubionych książek autora. Historia mężczyzny, który mordując swoją żonę wydaje wyrok na siebie, swoją rodzinę, jednym aktem przemocy rujnuje życie wielu ludzi. Bardzo mi się podobała analogiczność do "Dolores.." i jednocześnie kompletnie odmienny obrót spraw.  Ku przestrodze i ku uciesze - dla mnie uczta literacka. Opowieść otrzymujemy w formie listu - spowiedzi, ostatecznego wyznania win. Świetny portret psychologiczny i przy okazji studium szaleństwa.

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Konkurs Świąteczny

W grudniu nie pozwolę się Wam nudzić ;) Skoro okazja za okazją, to i konkurs za konkursem.
Tym razem mam do rozdania 3 książki wydawnictwa Agora "W Rozmowie" Donaty Subbotko. Jest to zbiór 16 rozmów, mniej i bardziej osobistych, o życiu prywatnym, o tym co ważne, o pracy, przekonaniach.. 16 męskich rozmów o wszystkim :)

Zainteresowani? Aby wygrać należy polecić mi film lub książkę na święta - świąteczne dni są 3, potrzebne mi więc 3 propozycje, a tym samym wyłonię 3 zwycięzców, a każdy otrzyma egzemplarz książki. Każdy poleca po jednym dziele! 

Spróbujcie mnie zachęcić, a Ci którzy zrobią to skutecznie i w święta skorzystam z ich polecenia - wygrają.

niedziela, 15 grudnia 2013

Wyniki konkursu

Był konkurs, czas na rozwiązanie. Na początku chciałam wszystkim podziękować za zgłoszenia i zaznaczyć, że wybór zwycięzców wcale nie był prosty, każdemu chętnie dałabym punkty. :) Nie owijając jednak w bawełnę - ogłaszam wyniki:

500 punktów wygrywa Książkozaur
250 punktów wygrywają eDPB i Agnes Recenzentka

Ze zwycięzcami skontaktuję się mailowo.

A wszystkich, którym tym razem się nie udało już teraz zapraszam na kolejny konkurs - rozpoczyna się jutro, a do wygrania będą w nim 3 bardzo ciekawe książki od wydawnictwa Agora S.A.

piątek, 13 grudnia 2013

Alex Kava, Erica Spindler, J.T. Ellison - Cienie Nocy

Mimo nieudanych moim zdaniem "Żywiołów" postanowiłam sięgnąć po pierwszą książkę autorek, czyli "Cienie nocy". Miałam nadzieję, że skoro panie zdecydowały się na kontynuację, to chyba pierwszy owoc współpracy musiał być satysfakcjonujący. Moja ocena już za chwilę, najpierw nieco informacji o książce. 

"Cienie Nocy" to powieść, złożona z 3 rozdziałów - każdy autorstwa jednej z pań. Gdzie jedna skończyła, druga zaczyna. Osią książki  są poczynania seryjnego mordercy, który swoją uwagę skupia na bezdomnych. I coraz częściej popełnia błędy. Niby profesjonalista, a jednak amator. W rozwiązywanie śledztwa angażuje się szereg detektywów z całego kraju, w tym trzech znanych z popularnych serii poszczególnych autorek. 

Książeczka jest rozmiarów kieszonkowych, przeczytanie jej zajęło mi nieco ponad godzinę - jest to raczej przydługie opowiadanie, niż klasyczna powieść. Jest to widoczne również w sposobie prowadzenia narracji - akcja toczy się szybko, właściwie bez żadnych zwrotów, śledztwo idzie jak po maśle. Niestety, żadna z postaci nie jest rozbudowana, jest ich za to bardzo dużo. Również niestety wątki realizowane są bardzo pobieżnie i brak im wyraźnego klucza - poza oczywiście postacią mordercy.

czwartek, 12 grudnia 2013

Marcin Rusnak - Opowieści Niesamowite

W moje ręce trafił zbiór opowiadań "Opowieści niesamowite" Marcina Rusnaka - opis mnie zaintrygował na tyle, że sięgnęłam po nie, mimo kompletnego brak znajomości tego autora i bez innych rekomendacji. Książka składa się z trzech części - Księgi Końca, Księgi Magii oraz Księgi Strachu - a każda z nich to 4 opowiadania. Na początek otrzymujemy kilka postapokaliptycznych wizji, następnie otrzymujemy 4 historie mniej lub bardziej magiczne i na koniec autor próbuje nam zmrozić krew w żyłach opowiadaniami o potworach, klątwach itd. 

Większość z tych opowiadań trafiła już do czytelników za pośrednictwem czasopism, czy internetu, a spora ich część została doceniona przy okazji różnego rodzaju konkursów literackich. Większość opowiadań również mi przypadła do gustu. Szczególnie dobrze wspominam dwie pierwsze księgi, ostatnia niestety nie urzekła mnie klimatem.
Opowiadania Rusnaka są świetne przede wszystkim od strony technicznej. Autor doskonale wykorzystuje narzędzie jakim jest język. Stroni od poetyzmu i tworzy utwory żywe, z wartką akcją. W swojej formie bardzo klasyczne - jednowątkowe, z mocną puentą, mające w sobie coś z przypowieści. Rusnak nie sili się na oryginalność, co jest moim zdaniem dużym atutem. Wykorzystuje znane wszystkim, wrośnięte już w kulturę motywy i tworzy własne wariacje na ich temat.

niedziela, 8 grudnia 2013

Peter Higgins - Czerwony Golem

Książka Petera Higginsa przyciągnęła mnie do siebie tym, że kompletnie nie potrafiłam sobie wyobrazić gatunku, który miała reprezentować. "Thriller SF z akcją osadzoną w alternatywnej stalinowskiej Rosji" - krótkie zdanie z okładki. Dokładniej miała być zbrodnia, spisek, tajna policja, terror - z jednej strony; z drugiej: golemy, anioły, czujący deszcz, starożytne artefakty. Sięgałam po książkę z mieszanymi uczuciami - zastanawiałam się czy to czerpanie z wielu gatunków na raz ma coś zamaskować, czy faktycznie autor poradził sobie ze stworzeniem skomplikowanego świata.

Nie spodziewałam się na pewno tego co dostałam. Przede wszystkim dlatego, że nie spodziewałam się, że książka może być przepełniona mistycyzmem, naturą w magicznym wydaniu, czy bardzo poetyckim językiem. A taką się okazała. Mroczny świat ukazany przez Higginsa nie różni się drastycznie od tego co znamy. Oczywiście nie jest to powieść historyczna, nadal jest to jakaś odmiana fantastyki, ale w wydaniu dość delikatnym. Momentami można zastanawiać się czy to szaleństwo bohaterów, czy może jednak rzeczywistość. 

piątek, 6 grudnia 2013

Konkurs mikołajkowy - do wygrania punkty wymienne na książki!

Konkurs mikołajkowy, choć prezent dotrze później. Z myślą o tych, którzy nic jeszcze nie wygrali, do których Mikołaj nie przyszedł :) Nic straconego, los się jeszcze może do Was uśmiechnąć ;) Chciałam Wam zaproponować udział w konkursie dość nietypowym, bo do wygrania nie będą książki, ale punkty do wykorzystania na finta.pl . Jeśli nie wiecie cóż to - już tłumaczę. Na Fincie za punkty można zakupić książki, a punkty zdobywamy oddając własne książki. A więc w uproszczeniu - na Fincie wymieniamy się książkami. Zakładamy sobie konto, zbieramy punkty i się wymieniamy. Korzystam i polecam!

W konkursie do wygrania będą trzy nagrod. Jedna główna i dwa wyróżnienia. Zwycięzca otrzyma 500 punktów do wykorzystania na Fincie, osoby wyróżnione po 250 punktów. Ile i jakie książki zdecydujecie się zakupić za te punkty - to już tylko i wyłącznie wasza sprawa. A książek jest bardzo dużo, w tym książki nowe i zupełne nowości. W zależności od tego jak rozdysponujecie swoje punkty możecie zdobyć jedną lub kilka książek.

czwartek, 5 grudnia 2013

Żywe trupy tom III i IV - słuchowisko

W wakacje pisałam o słuchowisku żywe Trupy tom I i II. O tym, że one właśnie rozbudziły moją sympatię do zombie. Muszę przyznać, że się ona rozwinęła - choć raczej poszłam w stronę filmu, nie literatury. Kiedy słuchałam pierwszych dwóch tomów ŻT można powiedzieć, że byłam kompletnie zielona - był to mój pierwszy audiobook, pierwsze zombie... Do kolejnych dwóch tomów podeszłam już trochę bardziej krytycznie. I w dodatku po wysłuchaniu "Karaluchów" Jo Nesbo - najgenialniejszego słuchowiska ever! I...się mimo pewnych obaw nie zawiodłam.

Słowem wstępu: Żywe Trupy powstały na podstawie słuchowiska Roberta Kirkmana, podobnie jak serial The Walking Dead. Nad formą jaką jest komiks, nad jego przenoszeniem na ekrany i tworzeniem słuchowisk na podstawie - zastanawiałam się już przy okazji pierwszego tomu, tam też odsyłam ciekawych. Krótko: pochwalam pomysł, komiks jest niezwykle elastyczny i wdzięczny do interpretowania, ożywa dopiero w wyobraźni. Oby więcej, mam kilka komiksów, które bym chętnie w takiej formie poznała.

wtorek, 3 grudnia 2013

Sophie Hannah - Niewygodna Prawda

O Sophie Hannah i jej książkach pisałam już tu i tu i tu. Zawsze mi się podobało - raz mniej, raz bardziej, ale generalnie czytanie tych książek było przyjemnością. "Niewygodna prawda", czyli najnowszy, ósmy tom serii już niestety nie zbierze pochwał z mojej strony. Książkę męczyłam i męczyłam, czytało się ją dość opornie, akcja rozwijała się w ślimaczym tempie (pierwszy raz mówię coś takiego...). Choć równie dobrze mogłabym powiedzieć, że akcja się nie rozwijała w ogóle.

"Niewygodna prawda" miała być trzymającym w napięciu kryminałem, z wątkami psychologicznymi, z zagmatwaną sprawą, tak jak autorka przyzwyczaiła w poprzednich tomach. A okazało się, że tym razem zagadki w ogóle nie ma, że policjanci, którzy wcześniej zasłynęli jako dokonujący niemożliwego okazują się po prostu znudzonymi życiem teoretykami, którzy wymyślają tak dużo różnych wersji zdarzeń, że w końcu winny sam się przyznaje.. Ledwo doczytałam do końca. 

A zaczyna się dość obiecująco. Mamy martwą 40 letnią kobietę po udarze, która kiedy jeszcze była w stanie skutecznie zatruwała życie mężowi i jego przyjaciołom. Mamy wspaniałego męża, który przyznaje się do zabicia żony. Dwójkę zbyt zaangażowanych emocjonalnie przyjaciół męża i jego niedoszłą kochankę. Na dokładkę dochodzi jeszcze opiekunka chorej i jej mąż. Zagadka w zamkniętym gronie, rożne motywy, teorie, poszlaki, elementy nieukładające się w żadną całość. Potencjał zdecydowanie w tej książce drzemał.

wtorek, 26 listopada 2013

Andrzej Muszyński - Miedza

Andrzej Muszyński to bardzo ciekawy głos wśród młodych twórców non-fiction. Dał się poznać jakiś czas temu w "Południu", teraz powrócił z "Miedzą". Bardziej osobistą, nie do końca fikcją, ale też nie reportażem. Muszyński stworzył książeczkę maleńką, ale niezwykle bogatą w treść. Czyta się ją długo i z trudem - chociażby dlatego, że duża jej część napisana jest śląską gwarą. 


Muszyński rozlicza się z przeszłością, spowiada się z teraźniejszości, stara się zbudować siebie z nie do końca pasujących kawałków. Ta proza mówi o rzeczy niezwykle ważnej i coraz częściej dostrzeganej - o tożsamości. O tym co człowiek może ze sobą zrobić, a co jest od niego niezależne. Czy faktycznie jest panem swego losu? Jak wygląda proces odchodzenia, jak wyglądają powroty? Kim jesteśmy? Gdzie zmierzamy? Zmiany, wieś, polska, tradycja, jawa, sen, dwa światy, samotność, wspólnota, przemijanie, mit. Takich haseł mogłabym rzucić mnóstwo, a każde da się gdzieś dopasować do tej prozy. 

niedziela, 24 listopada 2013

Deyan Sudjic - Język rzeczy

Zdjęcie pochodzi ze strony http://lowcydizajnu.pl
Najpiękniejsza, najlepiej zaprojektowana książka tego roku. Mówiąca właśnie o ładnych i dobrze zaprojektowanych rzeczach. Od początku czytanie jej było związane z interakcją, zabawą. Choć treść jak najbardziej wartościowa i poważne, to od momentu wzięcia jej do ręki czułam się jakbym dostała książkę dla dzieci. Dla dorosłych, a jednak pomyślaną tak, by zainteresowała, nastawioną na interakcją. Zanim zajrzymy do środka zapoznajemy się z okładką - minimalistyczną, a jednocześnie przykuwającą wzrok, interesującą. Właśnie tu zaczyna się gra z czytelnikiem, który podąża za mini-przypisami wydawcy, obraca książkę, szuka kolejnej wskazówki, zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że wszystko - począwszy od kroju pisma, po format i szerokość grzbietu - jest przemyślane, zaprojektowane. Że książka to przedmiot, w wypadku "Języka rzeczy" - piękny, przemyślany, stanowiący całość.

piątek, 22 listopada 2013

czwartek, 21 listopada 2013

Melanie Benjamin - Żona lotnika. Kobieta, która podbiła niebo

Charles Lidbergh oraz Anne Morrow Lindbergh to małżeństwo lotników - odkrywców, prekursorów lotów pasażerskich, wizjonerów, ludzi niezwykłych. W Stanach, głównie przed II Wojną Światową w oczach społeczeństwa byli kimś w rodzaju bohaterów narodowych, a przynajmniej był nim Charles. To on po raz pierwszy pokonał ocean i doleciał do Europy bez międzylądowań, w małym płóciennym samolociku, bez łączności z ziemią, samotnie, zyskując tym sławę i uwielbienie. 

Anne długo żyła w cieniu bohatera, choć jej rola w kolejnych, wspólnych wyprawach była nie mniejsza niż męża. Znana stała się dopiero za sprawą tragicznych wydarzeń z życia prywatnego, później zasłynęła również jako pisarka. Nazwisko Lindbergh nie zginęło z upływem lat, nadal jest rozpoznawalne w Stanach. Melanie Benjamin pisząc "Żonę lotnika", a więc powieść biograficzną słynnego małżeństwa, zdecydowała się nie tylko na opowiedzenie ciekawej historii ale też na zmierzenie się z postaciami wręcz mitycznymi w USA i odczarowanie ich, nadanie im cech ludzkich, których przez wiele lat nikt nie dostrzegał.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Maciej Zaremba Bielawski - Polski hydraulik i nowe opowieści ze Szwecji

Maciej Zaremba Bielawski pisze o Szwecji i robi to z pozycji reportera szwedzkiego. Jest w połowie Szwedem, większość życia spędził w Szwecji, teksty, które znalazły się w książce pisane były z myślą o Szwecji i tam ukazały się po raz pierwszy. Czytając je poza jej granicami pierwsze co upada, właściwie po przeczytaniu już pierwszej strony, to mit o Szwecji, jako krainie mlekiem i miodem płynącej. 

W "Polskim hydrauliku" Zaremba Bielawski pokazuje system, który pięknie prezentuje się z zewnątrz, posiada nieskazitelną fasadę, jest wzorem i obiektem zazdrości; system, który psuje się od środka, sam staje się swoją ofiarą i w którym ważniejszy od człowieka jest właśnie system. Co może nie jest paradoksem, ale staje się nim, kiedy dodam, że jest to równoznaczne z tym, że od człowieka ważniejsza jest system, czyli sprawiedliwość społeczna, równość, człowiek jako koncept. Zasady, które miały chronić stają się pułapkami, a wszelkie nadużycia są na porządku dziennym. 

środa, 13 listopada 2013

Cormac McCarthy - Droga

Cormac McCarthy (fot. pochodzi z http://booklips.pl)
Świat jaki znamy kończy się, giną zwierzęta, rośliny, z upływem czasu również ludzie. Nie poznajemy tła tej historii - nie wiemy co przyczyniło się do katastrofy, ale wiemy, że nastąpiła nagle. Nie wiemy niczego więcej niż dwaj bohaterowie książki - syn i ojciec, którzy wszystkie siły swoje skupiają na próbach przeżycia, nie na próbach zrozumienia. 

Wędrują z północy na południe, nie wiedzą czy cokolwiek czeka na końcu drogi, wiedzą jedynie, że na północy przeżyją. Mężczyzna i chłopiec. Walczący o przeżycie i człowieczeństwo. Świat, który ich otacza to już nic więcej niż pogorzelisko, ludzie których spotykają na swojej drodze budzą strach. Śmiertelny. Chłopiec nie zna innego świata, nigdy nie widział ptaków, nie jadł innego jedzenia niż z puszki, nigdy nie zaznał ciepła, bezpieczeństwa, czy beztroski. Mówi o sobie i swoim tacie - "dobrzy ludzie" i stara się w te słowa wierzyć.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Jo Nesbo - Łowcy Głów

Jo Nesbo znany jest przede wszystkim z 10 tomowej (póki co) serii o Harrym Hole, ale na swoim koncie ma też kilka niezależnych książek, a nawet książki skierowane dla dzieci. Po zachwytach, które wywołały u mnie pierwsze tomy o Harrym postanowiłam spróbować czegoś spoza cyklu. Od Harrego chciałam odetchnąć, ale od Nesbo już niekoniecznie. Zresztą byłam bardzo ciekawa jakie są te książki, czy Nesbo udało się osiągną perfekcję również - po pierwsze - w sensacji, a więc innym gatunku; po drugie - nie korzystając z bardzo rozbudowanej postaci Harrego, czyli jak już kiedyś zauważyłam, jednego z najlepiej wykreowanych bohaterów książek kryminalnych.

"Łowcy głów" to historia opowiedziana "od drugiej strony" - a więc z perspektywy przestępcy, z bardzo wartką akcją, Nesbo jednak zadbał również o elementy kryminalne, zapewniając tym sposobem także chwile, w których czytelnik musi, czy raczej jeśli chce - to może ruszyć głową. Nie będę zdradzała z fabuły nic. Nie ma to sensu - tak naprawdę cokolwiek bym nie powiedziała, to w tym akurat przypadku niczego by to nie powiedziało o samej książce. Mogę zdradzić jedynie tyle, że bohaterami są ludzie sukcesu, raczej z wyższych sfer, a fabuła jest naprawdę bardzo, bardzo pogmatwana. 

Wyniki konkursu - Inne zasady lata

Bardzo dziękuję za odpowiedzi, wszystkie były bardzo ciekawe i wybór tej najlepszej, zwycięskiej wcale nie był prosty. Ostatecznie zdecydowałam się nagrodzić odpowiedź udzieloną przez Edytę:

W obecnych czasach pojęcie "rodzina" może wydawać się skomplikowane - niczym niezwykłym są tzw. rodziny patchworkowe. Dla mnie, słowo rodzina niesie ze sobą pozytywne wibracje. Bo rodzina to bezpieczeństwo i zrozumienie. Wiem, że bez względu na to, co się dzieje, możemy na siebie liczyć.
Rodzina to ludzie, którzy są dla siebie i ze sobą nawzajem, czy dzieje się dobrze, czy źle. Rodzina pomoże i "ustawi do pionu", gdy trzeba. 
Rodzina to najwspanialsi i równocześnie najbardziej irytujący ludzie na świecie ;)
Rodzina, to Ci, których kochasz; ja w skład swojej wliczam przyjaciół, nie tylko rodziców, dziadków i rodzeństwo.


Mam nadzieję, że się ze mną zgodzicie, że ta odpowiedź zasługuje na nagrodę.

Zwyciężczyni gratuluję i proszę o przesłanie danych do wysyłki na ten adres.

czwartek, 7 listopada 2013

Małgorzata I. Niemczyńska - Mrożek. Striptiz Neurotyka

Małgorzata I. Niemczyńska (fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta)
"Mrożek. Striptiz Naurotyka", to biografia, ale biografia dość nietypowa. Jest to zbiór miniatur na różne tematy, dotyczące miejsc i osób, związanych z postacią Sławomira Mrożka. Tekst bardziej zbliża się do zbioru artykułów, niż do biografii jakie znamy. Zresztą w książce wykorzystane zostały teksty autorki ukazujące się na łamach "Gazety Wyborczej", "Dużego Formatu" oraz "Książek. Magazynu do czytania", co jest bardzo mocno odczuwalne, jeśli chodzi o charakter całości.

W porównaniu z innymi biografiami ta wypada dodatkowo - na pierwszy rzut oka - ubogo - dzieciństwo 20 stron, w tym sporo fotografii, podobnie pobyt w Krakowie, we Włoszech, w Paryżu, w Meksyku.. W sumie 250 stron + wywiad, wszystko bogato ilustrowane. Czytając książkę tak naprawdę nie poznajemy życia Mrożka - co, gdzie i kiedy,ale samego Mrożka. To co istotne. To jak on widział siebie, świat, innych. I jak widział go świat i inni ludzie.

wtorek, 5 listopada 2013

Konkurs - "Inne zasady lata"

Witajcie!
Ostatnio miałam przyjemność recenzować świetną książkę - "Inne zasady lata" Benjamina Alire Saenz.
Dziś Wy możecie wygrać egzemplarz tej książki!

Co trzeba zrobić?

- polubić na FB profil wydawcy - Zaczytane

- w komentarzu pod tym postem zgłosić chęć udziału w konkursie i krótko odpowiedzieć na pytanie - czym jest dla Ciebie rodzina? lub jaka Twoim zdaniem powinna być rodzina?


- zachęcam również do polubienia mojego profilu na FB - Niedopisanie


Na odpowiedzi czekam do końca tygodnia - 10.11.2013, a w ciągu dwóch dni od zakończenia ogłoszę wyniki!
Zwycięzcę wybieram ja, a zostanie nim ten kto poda odpowiedz, która moim subiektywnym zdaniem będzie najlepsza, najciekawsza, najzabawniejsza, najbardziej wzruszająca... itd. W jakimś sensie naj! ;)

Zapraszam do udziału i życzę powodzenia!

niedziela, 3 listopada 2013

Jo Nesbo - Czerwone Gardło

Czyli trzeci tom z Harrym Hole w roli głównej. Tym razem Hole trafia w kręgi neonazistów, dociera do prawdziwych nazistów z czasów II Wojny i jednocześnie próbuje rozwiązać sprawę, która jeszcze w ogóle nie istnieje. Historię przedstawioną w "Czerwonym gardle" poznajemy z kilku perspektyw, w tym Harrego i mordercy, a także z dwóch perspektyw czasowych - akcja toczy się w trakcie II Wojny Światowej i w Oslo, 2000 roku. 

Nie mogę zdradzić nic z fabuły, zawsze mam ten problem z pisaniem o książkach Nesbo, że jednak coś tam trzeba o książce powiedzieć, ale przyzwoitość mi zabrania. Przejdę więc do wyrażania opinii, w końcu po Nesbo nie sięga się z powodu wykorzystanego motywu, ale dlatego, że to Nesbo.

Początki z książką były dość trudne, pierwsze 100-150 stron to wstęp i jeszcze tak naprawdę nie wiemy o czym książka będzie - poznajemy bohaterów, potem poznajemy po raz drugi bohaterów, bo jest ich tylu, że ciężko ogarnąć, ilość wątków przytłacza, imiona się mylą.. Ale po tych ciężkich początkach i przyswojeniu wszystkich informacji resztę czytało się z prawdziwą przyjemnością.

czwartek, 31 października 2013

Benjamin Alire Saenz - Inne zasady lata

Nieczęsto sięgam po literaturę młodzieżową, ten gatunek póki co zostawiałam za sobą. Jednak "Inne zasady lata", mimo że promowane jako książka dla młodzieży skutecznie mnie do siebie przyciągnęła - głównie opisem, ale też byłam bardzo ciekawa jak w literaturze młodzieżowej, rzadko poruszającej tzw. "trudne tematy" zostanie przedstawiony proces odkrywanie siebie, swojej seksualności, czy tożsamości w ogóle. 

Historia dotyczy dwóch chłopców - Ariego i Dantego i wszelkich relacji, w które wchodzą. Bo tak naprawdę "Inne zasady lata", to książka o relacjach, dojrzewaniu, poszukiwaniu różnych odpowiedzi, które mają pozwolić zbudować spójny obraz siebie i które razem dadzą odpowiedź na pytanie: "kim jestem?". Oryginalny tytuł ksiażki brzmi: Aristotele and Dante Discover the Secrets of the Universe - moim zdaniem dużo bardziej pasujący do książki, tym właśnie bowiem dla Ariego i Dantego okazuje się dojrzewanie - poznawaniem sekretów wszechświata..

poniedziałek, 28 października 2013

Jonathan Holt - Carnivia: Bluźnierstwo

"Carniva: Bluźnierstwo", to pierwszy tom trylogii. Sama Carniva to wirtualny świat, lustrzane odbicie Wenecji, stworzony z ogromną dbałością o szczegóły i gwarantujący swoim użytkownikom pełną anonimowość. Jak można się domyślić - ludzie w tym świecie spotykają się w najdziwniejszych celach, często takich, które trudno określić szczytnymi.  

W Wenecji dochodzi do zabójstwa, ofiarą pada kobieta -przebrana za księdza. Dość szybko do grona umarłych dołącza jeszcze kilka osób, na pozór wcale nie związanych ze sobą. Dla Kat, funkcjonariuszki karabinierów śledztwo jej przydzielone jest pierwszą poważną sprawą, ma w sobie dużo zapału i świeżości, z całych się stara się wykazać. W tym czasie sprawą zaczyna się interesować również Holly Boland, pracująca dla armii USA. Obojętnym nie pozostaje również sam twórca Carnivii, postać o bardzo burzliwym i ciekawym życiorysie, któremu za stworzenie swojego wirtualnego świata i nie dopuszczanie do jego zaplecza władz grozi więzienie. 

piątek, 25 października 2013

Ann Patchett - Stan Zdumienia

Do Mariny, mieszkającej i pracującej w Minnesocie dociera z dżungli amazońskiej smutna wiadomość o śmierci jej najbliższego współpracownika i przyjaciela. Przez swojego pracodawcę i przez wdowę po przyjacielu zostaje wręcz wypchnięta z kraju i wysłana śladami zmarłego. Dżungla na pewien czas ma stać się jej domem i miejscem pracy. Anders, a później Marina wyjechali do pracy, oboje są farmakologami, do dżungli zostali wysłani przez koncern farmaceutyczny, a ich zadaniem jest skontrolowanie postępów badań prowadzonych w dżungli przez wybitną farmakolog, której zadaniem jest opracowanie leku, dzięki któremu kobiety zachowają płodność przez całe życie.

Czytając książkę odbywamy co najmniej kilka podróży, jedną rzeczywistą, jednak również kilka metafizycznych. Książka przesycona jest odwołaniami, alegoriami, metaforami. Postać Mariny, która z początku fascynuje, z czasem zaczyna całkowicie pochłaniać, a jej stanów wewnętrznych, przeżyć nie da się już tak dokładnie rozgraniczyć od własnych. Czytelnik wraz z Mariną wpada w gorączkę, szaleństwo, traci dystans, wchodzi do magicznego świata.

środa, 23 października 2013

Michał Książek - Jakuck. Słownik miejsca

Zimą przez zamrożone okna autobusów nic nie widać. Pasażerowie chuchają, dmuchają i pytają smutno: - Ludzie, gdzie my jesteśmy?*

Ten cytat trafia w sedno, oddaje nastrój książki i nastrój Jakucka, opisanego przez Książka. Autor spędził w Jakucji kilka lat, przeżył kilka zim, założył tam rodzinę, poznał mróz, który większość ludzi kojarzy tylko z opisami łagrów. Książek tłumaczy ten mróz, posługuje się wszystkimi dostępnymi metodami by go opisać. I mu się udaje. Już nigdy nie będę myślała o tej części świata tak samo jak kiedyś, a Polska zima już chyba nigdy nie wyda mi się prawdziwa.

Michał Książek w "Jakucku" nawiązuje do dwóch polskich postaci związanych z Jakucją, to oni w pewnym sensie nadali jego książce kształt. Edward Piekarski, który stworzył słownik języka jakuckiego oraz Wacława Sieroszewskiego, autor "Dwunastu lat w kraju Jakutów" - oboje przyjechali tam jako zesłańcy (co sprawiło, że zaczęłam myśleć o Jakucji, jak o miejscu, w którym żyje się za karę). Książek podąża śladami Sieroszewskiego, tropi go, od Piekarskiego z kolei zaczerpnął pomysł na stworzenie słownika miejsca.

Konkurs!


Witajcie! 
Postanowiłam zorganizować konkurs na facebooku, z okazji okrągłego, dwusetnego Fana. Zapraszam do wzięcia udziału! Do wygrania 2 książki: "Żywioły" A. Kavy, E. Spindler i J.T. Ellison oraz "Sekrety Archiwów XX wieku" A. Decaux. Po szczegóły zapraszam już na fanpejdża!







Wszystkim życzę powodzenia i zachęcam do wzięcia udziału!

sobota, 19 października 2013

Heather Graham - Niewidzialne

San Antonio to miasto o ciekawej historii, związane z walkami niepodległościowymi Teksasu i nadal słynące z wielu atrakcji turystycznych z tymi wydarzeniami związanymi. Na ulicach spacerują aktorzy przebrani za znane postacie, które poległy w walkach, działa tu zajazd, z którym związana jest miejscowa legenda i który na amatorów mocnych wrażeń działa jak magnes... A wśród aktorów, turystów i mieszkańców przechadzają się również autentyczne postacie, duchy, które znalazły schronienie w starych murach, zjawy z niedawnej przeszłości, niemogące pogodzić się ze swoim losem, a do tego jeszcze kilka postaci dla których przebranie, czy tłum turystów jest tylko świetnym kamuflażem.

Tajemnicze i wywołujące dreszczyk ekscytacji miejsca pokrywają się jednak coraz gorszą sławą - w San Antonio giną młode kobiety, a wszystkie w jakiś sposób związane są z przeszłością i historią tego konkretnego miejsca, a w szczególności z legendą o brylancie z Galveston i zajazdem Longhorn Inn. Do rozwiązania spraw tych morderstw i zaginięć powołana zostaje nowa jednostka, działająca pod skrzydłami FBI, a która jakby w odpowiedzi na aurę miejsca składa się z osób posiadających szczególne zdolności. 

czwartek, 17 października 2013

Krzysztof Bielecki - I nagle wszystko się kończy

 - Magiczne, dziwaczne, zaskakujące, pomysłowe, tajemnicze, jedyne w swoim rodzaju. Takie są opowiadania zebrane w niniejszym zbiorze. Pomysłów jest tu tak wiele, że starczyłoby ich na kilkadziesiąt książek - Trudie Rainbolt odczytała tekst z tylnej okładki. Następnie jeszcze raz spojrzała na front i wymówiła tytuł: 'I nagle wszystko się kończy'...   

To czytam ja na tylnej okładce, a jest to fragment otwierającego tom opowiadania, a właściwie metaopowiadania. Już sama okładka intryguje i to nie koniecznie frontem, a właśnie tekstem. Wyróżnia się, zapada w pamięć. I pamiętajcie - sama okładka. To jednak nie tylko dobre pierwsze wrażenie, bo to wszystko się zgadza, opowiadania są niesamowite i mogłoby na ich podstawie powstać kilkadziesiąt książek. 

wtorek, 15 października 2013

Vadim Makarenko - Zawód: zwycięzca

Czytanie o sukcesach, wywiady z ludźmi, którzy postawili na swój pomysł i wygrali, to coś co lubię. Inspiracja płynąca z życia, a poza tym również zawsze pewna informacja i ciekawy komentarz na temat rzeczywistości. Zabierając się za "Zawód: zwycięzca" liczyłam na mieszankę tego wszystkiego, ale głównie po prostu na lekturę inspirującą. Nie do końca ten zbiór wywiadów spełnił moje oczekiwania, ale o tym za chwilę...

Vadim Makarenko przeprowadził szereg rozmów z bardzo, bardzo wpływowymi ludźmi: przywódcami,  doradcami, twórcami światowych marek np. Yahoo, HBO, Tesco, Vox i wielu innych. Książka to 20 rozmów, 25 rozmówców, wszystko podzielone na 3 części: w pierwszej prezentowani są specjaliści od rzeczy niemożliwych, w drugiej Wojownicy idei, trzecia zatytułowana jest między sztuką a biznesem. Wywiady nie są długie, każda rozmowa to ok. 10 stron, ale przecież nie o długość chodzi, a o treść.

czwartek, 10 października 2013

Jo Nesbo - Człowiek-nietoperz

Już niedługo pojawi się kolejny tom z Harrym Hole w roli głównej, postanowiłam więc nadrobić zaległości i zapoznać się jak najszybciej z całą serią. Przed pierwszym tomem troszkę mnie ostrzegano, pojawiły się głosy, że pierwsza część nie powala, że nudna. Postanowiłam mimo wszystko  w końcu zacząć jakąś serię nie od środka, czy  od końca, a właśnie tak zaskakująco - od pierwszego tomu. Właściwie Harrego poznałam już troszkę poprzez słuchowisko "Karaluchy", ale sama ze sobą uzgodniłam, że tak można. :) Początkowo trzymałam się na dystans, w końcu miało być tylko nieźle, nie spodziewałam się wyjątkowości. No ale muszę być ze sobą szczera - książka w ogóle mnie nie znudziła, była świetna!

Harry Hole, norweski policjant "po przejściach" zostaje oddelegowany do Australii, gdzie ma wspomóc lokalną policję w śledztwie dotyczącym zabójstwa młodej Norweżki. Czas spędzony poza krajem okazuje się dla Harrego bardzo intensywny - oprócz śledztwa pojawia się również romans, pochłania go nowy kraj, nowe znajomości. Harry traci czujność, ale też ktoś cały czas nim manipuluje.. Nie będę więcej zdradzać, mi okładka nieco zepsuła zabawę, ja Wam tego nie zrobię. Powiem tylko, że wszystko jest skomplikowane, pełne ślepych zaułków, niedopowiedzeń. Nic nie jest takie jakim się wydaje na pierwszy rzut oka. Nesbo snuje swoją opowieść lekko, jakby mimochodem, ja dałam się tej atmosferze porwać, właściwie może nie tyle porwać, co zwieść.

niedziela, 6 października 2013

Konrad Wilk - Naga Asu

Po książce sobie wiele obiecywałam, jak się okazało zbyt wiele. Lektura relacji z podróży Konrada Wilka była dla mnie pasmem rozczarowań. "Naga Asu"to owoc kilku podróży Wilka do Azji, nie jest to reportaż, właściwie nie jest to też relacja z podróży, ale nie jest to też fikcja literacka. W "Naga Asu" style się łączą i mieszają, co samo w sobie nie jest niczym złym, ale zdenerwował mnie brak jakiegoś komentarza, wstępu do książki - wytłumaczenia jak czytać, jak odczytywać i rozumieć niektóre fragmenty. Wilk nie wyjaśnia co wydarzyło się tylko w jego głowie, a co naprawdę, nie podaje nawet informacji kiedy był w Azji, ile razy, gdzie, z kim, jak długo. Dla mnie te informacje są istotne, bardzo istotne. Już na wstępie pierwsze rozczarowanie.

Rozczarowanie drugie, poważniejsze, oj dużo poważniejsze. Wilk opisując swoje podróże pokazuje właściwie jak nie podróżować. Może i podróżuje dużo, ale ja czytając jego relacje byłam zniesmaczona. Jego pośpiechem, podejściem do ludzi, do siebie, jego decyzjami, tym czym dla niego jest podróż. Słów kilka, dla lepszego zrozumienia, o konstrukcji książki. Wilk opisuje swoją podróż w formie wspomnień, urywków. Można powiedzieć, że przeżywa swoją podróż na nowo, ale trudno mi powiedzieć czy zauważa swoje błędy, czy udaje mu się w końcu spojrzeć głębiej. Bo jego podróże i uwagi są wyjątkowo powierzchowne. Spotyka na swojej drodze wielu mądrych ludzi próbujących uświadomić mu jego błędy, ale mam wrażenie, że mimo, że słyszy, to nie rozumie.

sobota, 5 października 2013

Tim Severin - Wiking Tom I: Dziecko Odyna

"Wiking" jest dla mnie pierwszym zetknięciem z gatunkiem i z tematyką - jest po prostu kompletną nowością. Nawet nie potrafię jednoznacznie określić gatunku - fantastyka? powieść historyczna? Wiking to historia fikcyjna, inspirowana jednak postacią historyczną. Fantastyką bym jej nie nazwała - więcej tu magicznej aury niż fantastycznych zdarzeń. Idąc dalej: jest to opowieść o kilku niezwykłych, ale też całkiem zwyczajnych ludziach żyjących 1000 lat temu na północy: Islandii, Grenlandii, Irlandii; opowieść o pierwszych chrześcijanach na tych terenach i ludziach oddanych bogom znanym nam z mitologii. W świetle wierzeń z tamtego okresu historię można by określić jako prawdopodobną. Nie chcę zresztą się dłużej zastanawiać nad gatunkiem, który zresztą mam wrażenie w kolejnych tomach trylogii ewoluuje, chciałam tylko zasygnalizować tę kwestię.

środa, 2 października 2013

Alex Kava, Erica Spindler, J.T. Ellison - Żywioły

"Żywioły" to trzy historie, trzy śledztwa i trzy autorki. Tłem w każdym opowiadaniu jest żywioł - burza śnieżna, sztorm, wichura. Spindler, Kava i Ellison w swoich opowiadaniach umieszczają bohaterki znane z wcześniejszych książek tych pań - M.C. Riggio, Maggie O'Dell oraz Taylor Jackson. Schemat jest prosty - panie łapią morderców w niesprzyjających okolicznościach przyrody.

Opowiadania są krótkie, a więc siłą rzeczy - akcja jest bardzo dynamiczna. Pierwsze opowiadanie, autorstwa Spindler składa się niemal z samych dialogów! Nie ma tu opisów, bohaterowie nie są przedstawiani, nie ma też miejsca na niepewne tropy, czy skomplikowane intrygi. Przypuszczam, że w przypadku gdy ktoś czytał już jakieś książki z bohaterami wykorzystanymi w "Żywiołach" będzie zadowolony. Ja nie znałam - i odczułam dyskomfort z tym związany. 

poniedziałek, 30 września 2013

Ryszard Kapuściński - Czarne Gwiazdy

"Czarne Gwiazdy" to zbiór reportaży dotyczących Ghany i Konga oraz ich "czarnych gwiazd" - Kwame Nkrumahu i Patrice Lumumba. Jest to obraz, czy może raczej szkic, świadectwo zdane przez Kapuścińskiego z okresu dekolonizacji i pierwszych kroków stawianych przez przywódców politycznych w nowych, niepodległych państwach.

Ten zbiór powstał na podstawie dwóch niedokończonych przez Kapuścińskiego książek, dlatego mówię o świadectwie, czy szkicu - brak tu ciągłości, a aura niedokończenia jest mocno wyczuwalna. "Czarne Gwiazdy" są raczej uzupełnieniem dla innych książek Kapuścińskiego, odbiór tej bez znajomości historii jest trudny. Przynajmniej odbiór pełny i świadomy. Reportaże wchodzące w skład książki są krótkie - 10-20 stronicowe, czasami się ze sobą wiążą, są bardziej rozdziałami, niż osobnymi tekstami, ale czasami pojawiają się luki, spore przeskoki - i tu właśnie potrzebna jest wiedza, żeby zrozumieć temat do którego Kapuściński dotarł, ale sam.

sobota, 28 września 2013

Piotr Głuchowski - Lód nad głową

O tak, tę książkę polecam! Właśnie tak wyobrażam sobie rozrywkę w najlepszym wydaniu. "Lód nad głową" - kryminał, a może raczej thriller polityczny z elementami sensacji, wciąga od pierwszej strony, zapewnia sporo skoków ciśnienia i jest bezlitosny - szokuje, przeraża i przede wszystkim: fascynuje. I tu od razu powiem, że nie tylko samą fabułą, ale jako całość - jest rzeczywisty, bliski, bardziej odczuwany niż rozumiany, nie tyle "pozwala" się wczuć, co zwyczajnie porywa, wciąga i staje się znaczący mimo woli. O tak klimatyczną i mroczną książkę z polityką w tle, w dodatku napisaną z humorem, sporą ilością odniesień do kultury i bieżących wydarzeń (które jednak się nie zdezaktualizują, bo są zwyczajnie ciekawe, równie dobrze mogłyby być częścią fikcji), w dodatku w inteligentny i pełen ironii sposób - zwyczajnie trudno. 

"Lód nad głową" jest drugą, po "Umarli tańczą" książką z redaktorem Robertem Pruskim w roli głównej. Absolutnie jednak nie nazwałabym tego cyklem, w "Lodzie.." Pruski właściwie jest tylko jednym z bohaterów, na pierwszy plan wysuwa się jego student Paweł i przede wszystkim Maja, dziewczyna Pawła. Młodzi odkrywają spisek sięgający sfer najwyższych, a tym samym pakują się w wielki, ogromne kłopoty. Nie wszyscy wyjdą z nich cało. Trup od połowy książki ściele się gęsto, a i wcześniej na brak krwi nie można narzekać. Rozpętuje się piekło, a wszystko za sprawą z pozoru niewinnej pracy zaliczeniowej..

poniedziałek, 23 września 2013

James Craig - Milcz nawet po śmierci

Inspektora policji Johna Carlyle'a, głównego bohatera serii autorstwa Jamesa Craiga, której "Milcz nawet po śmierci" jest drugą częścią można określić krótko: przeciętny. Ma żonę, córkę w wieku szkolnym, jest dość leniwy, zapominalski, stara się nie wychylać, nie narażać, nie przemęczać. Z natury nie jest dociekliwy, nie jest też przesadnym służbistą. Zdarzają mu się zaniedbania obowiązków i niedopatrzenia, a do tego nieustannie doskwiera mu brak czasu. Nie jest super-gliną, ma wady, a bycie policjantem to jego praca, a nie życiowa pasja, a już na pewno nie pasmo niekończących się przygód. Głównie pije kawę i je pączki, ewentualnie ciastka, śledztwa prowadzi minimalnym nakładem sił i zwykle pod przymusem. 

Pan inspektor jest jaki jest i ma to kolosalny wpływ na wszystkie wydarzenia, a przede wszystkim na atmosferę książki i tempo akcji. Jak można się domyślić fabuła rozwija się raczej niespiesznie, a śledztwo zepchnięte jest na dalszy plan. Przede wszystkim poznajemy wiele osób - przestępców, skorumpowanych polityków, współpracowników Carlyle'a itd, a każda z postaci jakoś wzbogaca nasz stan wiedzy, coś rozjaśnia i lekko popycha do przodu i nas i inspektora. 

czwartek, 19 września 2013

Angelika Kuźniak - Papusza

Papusza fot. pochodzi ze strony: http://www.eczaskultury.pl
Do niedawna nie wiedziałam kim jest Papusza. Ciężko mi powiedzieć, czy gdyby ktoś mi o niej powiedział, czy zainteresowałabym się na tyle by dotrzeć do sensów tak głębokich, jak te do których dotarła Kuźniak. Nie wiem, czy w ogóle bym się zainteresowała. Do sięgnięcia po książkę nie zachęciło mnie nic innego jak blogosfera - nie sam temat, a opinie. Biorąc się za lekturę nie do końca nadal wiedziałam "kim jest Papusza", ale wiedziałam już jakich emocji się spodziewać, jakie kolory ma ta historia. To mnie zachęciło - a więc może bardziej chęć poznania twórczości Angeliki Kuźniak, a nie samej Papuszy. 

środa, 18 września 2013

Rozstrzygnięcie konkursu z książkami na jesień

Wczoraj zakończył się konkurs przeze mnie organizaowany, w którym do wygrania było 5 książek, które chciałam rozdać trzem osobą. Krótkie przypomnienie - aby wziąć udział w konkursie należało wysłać mi polecenie idealnej książki na jesień.

Po pierwsze bardzo dziękuję za wszystkie polecenia, które do mnie dotarły. Myślę, że skorzystam z większej ilości niż tylko wygranych. Ktoś jednak musiał wygrać i myślę, że dokonałam dobrego wyboru. Osoby, które zwyciężyły naprawdę dołożyły wszelkich starań by mnie przekonać i udało im się to.

środa, 11 września 2013

Gillian Flynn - Zaginiona dziewczyna

Ginie dziewczyna - piękna, mądra Amy, niezwykła Amy. Żona Nicka, chodzący ideał. Zostaje porwana z domu w dniu 5. rocznicy ślubu, wyrwana ze swojego idealnego małżeństwa. Od razu trafia na pierwsze strony gazet, przebija się do telewizji - Ameryka ją kocha. Za sprawą medialnej nagonki zaczyna również nienawidzić Nicka - jedynego podejrzanego, mało medialnego, milczącego męża. W końcu zwykle mąż jest winny - Nick po prostu idealnie pasuje do figury tego złego. Jaka jest prawda? Na pewno nie oczywista.

Po pierwsze w "Zaginionej dziewczynie" nic nie jest oczywiste, nic nie jest takie jakie się wydaje, niemal wszystko jest manipulacją i nic nie dzieje się bez celu. Nie ma tu postaci złych i dobrych, nie ma winnych i niewinnych, każdy ma swoje grzeszki - za które niektórzy będą musieli odpowiedzieć. Małżeństwo Nicka i Amy wcale nie jest takie idealne, każdy ma swoją historię na jego temat. Sprawa z każdą stroną się komplikuje, wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Powiem tylko tyle - dzieje się w nim źle - to słychać w każdej relacji na jego temat. Nic już nie jest na swoim miejscu, a to co mogło zostać zniszczone już dawno zostało. Jest nawet gorzej - okazuje się, że być może nic dobrego nigdy nie istniało między tym dwojgiem.

piątek, 6 września 2013

Konkurs powakacyjny - książki na jesień

Wakacje to już nie moja bajka, ale lato jak najbardziej. Smutno jak lato się kończy, znowu trzeba sobie tłumaczyć, że jesień też jest piękna (choćby tylko na obrazku). Ale jest też coś co mnie cieszy, bo co się robi jesienią? W długie ciemne i zimne wieczory? Czyta się książki!! Przynajmniej ja tak robię i dlatego chcę wam kilka książek sprezentować.

Do wygrania są 2 książki i jeden zestaw 3 książek - mam nadzieję, że dobrze wybrałam Wam lektury na jesień. Jest różnorodnie, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie!

czwartek, 5 września 2013

Piotr Kołodziejczak - Bo wiesz...

Dziś postaram się streścić - książka raczej nie wymaga wielu słów. Kolejna powieść Piotra Kołodziejczyka stylem do złudzenia przypomina jego inne powieści, w tym recenzowane na blogu "W kajdankach namiętności". Wyjątkowo prosty język, krótkie zdania, szybka akcja, bohaterowie są ucieleśnieniem stereotypów, a słowa które wypływają z ich ust to w 90% wyświechtane frazesy. 

Cały czas się zastanawiam, czy jest to tylko taka stylistyka, zabieg celowy? Ciągle nie wiem - książka jest napisana tak prosto jakby była książka dla dzieci, język nie ma w sobie choćby cienia finezji i poetyckości, wszystko podane jest na tacy, wszelkie oczywistości są tłumaczone, między wierszami nic się nie kryje. Nie można jej potraktować poważnie, ja postanowiłam uznać, żę  książka z założenia jest ironiczno-satyryczna, że jej celem jest właśnie posłużenie się skrajnościami po to by je ośmieszyć.

wtorek, 3 września 2013

Nadine Gordimer - Trudny wybór (Zachować swój świat)

Nadine Gordimer, żyjąca w RPA córka żydowskich imigrantów w swoich książkach porusza tematy trudne i bolesne. Pisze o rasizmie, apartheidzie, społeczno-politycznych problemach Południowej Afryki. W "Trudnym wyorze" skupia się szczególnie na psychologicznych skutkach apartheidu. Czytając wchodzimy niesamowicie głęboko w umysł białego, bogatego, posiadającego wysoki status społeczny, zajmującego poważne stanowiska mężczyzny, który każdy wolny dzień spędza na swojej farmie, którą pod jego nieobecność zajmują się rdzenni mieszkańcy. Szuka na niej ukojenia, stara się nawiązać kontakt z ziemią, którą kocha, a która okazuje się źródłem trosk, cierpień i konfliktów

niedziela, 1 września 2013

Sue Grafton - B jak bezwzględność

Młoda detektyw zgadza się wyświadczyć przyjacielowi przysługę, niby nic - przejrzenie starych papierów, profesjonalna porada. Niespodziewania trafia między trójkę skłóconych przestępców i bezskutecznie próbuje wyplątać się z tej sytuacji. Oczywiście nie udaje jej się to aż do samego końca, inaczej spisanie tej historii nie miałoby sensu.

Z serią "Alfabet zbrodni" zetknęłam się po raz pierwszy,  a raczej nieufnie podchodzę do autorów, którzy planują wydać tyle książek ile liter w alfabecie. Postanowiłam  jednak zaryzykować, mając nadzieję na niezbyt skomplikowaną rozrywkę i umiejętne posługiwanie się schematami wykorzystywanymi w powieściach detektywistycznych. Nie mogę powiedzieć abym się rozczarowała. Dostałam nawet nieco więcej niż się spodziewałam. 

Książka okazała się mniej schematyczna i przewidywalna niż sądziłam. Klasyczny kryminał stopniowo przeradzał się w sensacyjną komedię pomyłek okraszoną zgryźliwymi komentarzami głównej bohaterki - narratorki. Autorka miała świadomość igrania z konwencją i wybrnęła bardzo dobrze ze sztampowych sytuacji, udało jej się uniknąć kiczu i nudy.

piątek, 30 sierpnia 2013

Marek Pernal - Praga. Miasto magiczne. Spacerownik historyczny

Podróżowanie jest ekstra, chyba nikomu nie muszę mówić. Wyjazdy do dużych miast bywają jednak problematycznie - przynajmniej dla mnie. Nigdy nie lubiłam wycieczek zorganizowanych, w dorosłym życiu unikam ich więc jak ognia. Z drugiej strony chodzenie po mieście z książkowym przewodnikiem rzadko kiedy umożliwia prawdziwe poznanie miasta, wczucie się w atmosferę w nim panującą itd. Po prostu suche fakty, trzeba zobaczyć to, to i to, na koniec kilka na chybił-trafił wybranych lokali i koniec. Jakieś informacje docierają, ale nadal jest to błądzenie po omacku. Chyba nigdy nie trafiłam na przewodnik, który z samym miastem miał coś wspólnego, dlatego przed wyjazdem zwykle czytałam jakiś reportaż, sięgałam po książki napisane przez mieszkańców miasta, kraju, regionu. Zwykle dzięki tym właśnie zabiegom udawało mi się czegoś doświadczać. Jednak ideałem byłby przewodnik, który ma w sobie również coś z literatury i coś z reportażu - mam rację? No to uwaga, przedstawiam Wam "Spacerowni.." Marka Pernala.

środa, 28 sierpnia 2013

Jo Nesbo - Karaluchy - audiobook / superprodukcja

Audiobooki, słuchowiska, książki i czasopisma w wersji elektronicznej.. Wszystko wskazuje na to, że tradycyjna książka to za mało. Jednak rzadko kiedy z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że cokolwiek faktycznie daje mi to co papierowa, tradycyjna księga. Obcowanie z książką jest samo w sobie niezwykłe i daje mi radość, nawet jeśli treść mnie nie przekonuje. Słuchając audiobooków trudno mówić o takich doświadczeniach, wszystko co w sobie ma, ma w formie pliku i tym musi zaspokoić słuchającego.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Krzysztof Kędzior - "Opowieści niezdiagnozowane" i "Pozostaje jeszcze ładna pogoda"

Po nowości wydawnicze i bestsellery sięgam od stosunkowo niedawna, moje nastawienie do książek "niszowych" jest więc jak najbardziej pozytywny. Zawsze lubiłam czytać twory znajomych, przeglądać portale literackie i tam wyszukiwać perełek. Zmieniło się to w czasach studenckich - zaczęłam czytać poważniejsze książki, reportaże, książki naukowe, a za nowościami i pozycjami wręcz klasycznymi chciało się być na "ty" - czytanie noblistów, świeżo nagrodzonych pisarzy, osób o których głośno w Polsce i na świecie. Był to męczący czas - nie czytałam właściwie żadnej rozrywkowej literatury, same obciążające duszę i umysł pozycje. 

Zapomniałam już właściwie o tej literaturze do której trudniej dotrzeć, której trzeba poszukać, albo od kogoś dostać. Teraz odkrywam ją trochę na nowo, zbieg okoliczności - kilka wydarzeń, kilka książek, które troszkę cofnęło mnie w czasie. Jednak staję przed nimi już w innej roli, a przynajmniej przed tymi o których dzisiaj mowa, czyli o książkach Krzysztofa Kędziora. Mam recenzować - kiedyś taka literatura nie do końca podlegała ocenie, dlatego dzisiaj mam mieszane uczucia pisząc tego posta.

sobota, 24 sierpnia 2013

Reporterzy [ich świat] - minibook "Znaku"

Dzisiaj troszkę inaczej niż zwykle - nie będzie tradycyjnej recenzji,ale chciałabym się z Wami czymś podzielić, a może uda mi się nawet namówić do sięgnięcia po wyjątkowego minibook, o którym dziś mowa.

Idea minibooków jest dla mnie stosunkowo świeża, pierwszy raz z tą formą zetknęłam się mniej więcej miesiąc temu, ale jako że nie mam czytnika nie zgłębiałam tematu. Minibook, to naprawdę mini książka, taka do czytania, nawet jak się nie ma czasu na czytanie. Rozmiar jednak nie mówi nic o zawartości - właśnie przekonałam się, jak wiele można zawrzeć na chociażby 5 stronach. Choć lektura jest niewielka - nie zostawia niedosytu, jest właśnie taka jak powinna być. Nie bójcie się więc minibooków i nie zastanawiajcie się czy warto płacić za kilkadziesiąt stron - warto.

Po minibook "Znaku" sięgnęłam przede wszystkim ze względu na tematykę i wyjątkowe osoby prezentowane w tym wydaniu, tzn.: Wojciecha Jagielskiego, Małgorzatę Szejnert, Andrzeja Muszyńskiego i Ryszarda Kapuścińskiego.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Trevor Baker - Depeche Mode. Wczesne lata 1981-1993

Ten post wymaga kilku słów wstępu - okoliczności, nastawienie czytelnika, czy nawet preferencje muzyczne nie pozostają bez znaczenia w wypadku tej książki. Po pierwsze - czy jestem fanką Depeche Mode? Nie. Czy jestem fanką biografii? Raczej nie? Literatury muzycznej? Nie... Z zespołem Depeche Mode nie wiąże mnie żaden sentyment, wspomnienie, fascynacja - dosłownie nic. Po biografie sięgam rzadko, zaś po książkę opisującą historię zespołu muzycznego - nigdy. To nie tak, że się nie interesuję, czy nie lubię muzyki. Po prostu nigdy nie czułam takiej potrzeby, zresztą również nie wierzyłam nigdy w szczerość, czy choćby rzetelność takich książek. Uważałam, a może i nadal uważam, że muzyka powinna bronić się sama, a wydawanie książek muzycznych kojarzyło mi się raczej nie ze sztuką (czy może powinnam raczej napisać: rozrywką), a po prostu robieniem pieniędzy i zarabianiem na wierności fanów.

środa, 14 sierpnia 2013

Made in Poland. Antologia reporterów Dużego Formatu

Uwielbiam czytać reportaże - zarówno te książkowe, jak i liczące sobie zaledwie kilka, kilkanaście stron. Taką mam wrażliwość, że właśnie reportaże trafiają najgłębiej. Dobry reportaż według mnie nie może równać się z niczym, najlepsza literatura piękna nie jest w stanie zapewnić mi takich przeżyć jak rzetelny reportaż.

A co mam na myśli mówiąc dobry reportaż? Od razu powiem, że temat jest sprawą drugorzędną - chodzi o jego realizację. I tutaj dochodzę do tego co najważniejsze - autora. Chociaż opowiada on tylko cudze historie, to właśnie jego rola jest kluczowa - to jego wrażliwość, jego umiejętność słuchania, rozmawiania, dopasowania się do sytuacji zaważy na efekcie końcowym - na tym co otrzymuje czytelnik, reportażu. Są to tylko słowa za tymi słowami kryją się całe światy, ludzkie życia - dobry reportaż musi właśnie pozwolić na odczucie tego. Czytanie reportaży to dla mnie trochę tak jak patrzenie przez dziurkę od klucza - przez tak niewielki otwór można zobaczyć cały pokój. Reportaż musi być czymś więcej niż tylko dającymi się odczytać słowami, musi dać się czytać również między wersami.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Tess Gerritsen - Ostatni, który umrze

Tess Gerritsen jest autorką z raczej już ugruntowaną pozycją, na swoim koncie ma wiele bestsellerów. Ja jednak dowiedziałam się o tym dzisiaj, dopiero po przeczytaniu "Ostatniego, który umrze". A za czytanie zabrałam się tylko dlatego, że będąc na wakacjach skończył mi się zapas książek i sięgnęłam po to co było pod ręką. 

Muszę przyznać, że autorka mi zaimponowała. Ostatnią książką, która tak mnie wciągnęła był jakiś kryminał Christie, bodajże "I nie było już nikogo", a było to dobre 10 lat temu. Już od pierwszej strony moje zainteresowanie było maksymalne, choć kompletnie nic na temat książki nie wiedziałam. Historia zaczyna się bardzo krwawo, tajemniczo, od pierwszej strony klimat jest raczej ciężki i mroczny. Naprawdę dobry początek. W miarę rozwoju wydarzeń moje zainteresowanie niestety osłabło, ale nie mogę za wiele książce zarzucić. Po prostu miałam nadzieję na nieco inny rozwój wydarzeń, pod koniec autorka posłużyła się już troszkę zbyt prostymi schematami, a początek poprzeczkę ustawił bardzo wysoko. Do ostatniej jednak strony książka jest dopracowana językowo i merytorycznie, jest spójna (a jednocześnie zagmatwana), wciąga, działa na wyobraźnie, a klimat jest niesamowity..

piątek, 9 sierpnia 2013

Marie Phillips - Niegrzeczni bogowie


Szukałam jakiejś literatury wakacyjnej, która nie będzie kryminałem, thrillerem, ani też zwykłą obyczajówką. Szukałam po prostu w bibliotece, więc nie znałam żadnych opinii o książce, nie wiedziałam o czym jest i czy według "kogoś" warto. "Niegrzeczni bogowie" okazała się książką dokładnie taką jakiej chciałam - lekką, zabawną, nietuzinkową.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia w tematykę, która już sama w sobie jest oryginalna i przykuwa uwagę. Akcja rozgrywa się współcześnie, w Londynie. Wiekowy, zaniedbany dom zamieszkują.. olimpijscy bogowie. Rzecz jasna nikt już w nich nie wierzy, można powiedzieć, że odeszli w zapomnienie. Funkcjonować mogą jedynie na tyle na ile wejdą w kontakty ze śmiertelnikami - najczęściej na poziomie pracy - i tak: Dionizos prowadzi klub nocny, Afrodyta pracuje w sex-telefonie, Apollo jest telewizyjnym wróżbitą.. Pozostały im jedynie resztki boskiej mocy, starzeją się, nie wiedzą co się z nimi stanie.