Książki i recenzje związane z hasłem: wydawnictwo Albatros
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wydawnictwo Albatros. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 maja 2014

Harlan Coben - Na gorącym uczynku

Zachęcona ostatnimi miłymi doświadczeniami z prozą Coben spoza popularnej serii o Myronie Bolitarze sięgnęłam już po trzeci w tym roku tytuł. Przypuszczam też, że nie ostatni - upewniam się z każdą kolejną książką, że jeśli chodzi o lekkie, czytadłowate, ale DOBRE thrillery i kryminały, Coben jest po prostu bezpieczną opcją. Wiem, że nie zawiedzie jeśli chodzi o fabułę, wiem że wątek kryminalny będzie zawiły, a bohaterowie prości, ale też charakterystyczni i wbrew pozorom niekoniecznie przewidywalni. Na ich wielką emocjonalność i skłonność do banału jestem w stanie przymknąć oko, w końcu to tylko kreacje, ważne że są spójne, a nie idealne. :)

Główną bohaterką książki jest Wendy - reporterka w średnim wieku, wdowa i matka nastolatka. Wendy podczas tworzenia jednego ze swoich programów dotyczących pedofilii trafia na historię Dana Marcera i krótko mówiąc demaskuje go i publicznie oskarża o zwabienie 13-latki na spotkanie o jednoznacznym charakterze, podszywanie się na czacie pod nastolatka itd. Czy Dan jest winny? Właściwie to bez znaczenia - w wypadku telewizji i małych społeczności oskarżenie równa się winie, nawet decyzja sądu niewiele może zmienić, bardzo łatwo o samosąd. 

wtorek, 22 kwietnia 2014

Sam Eastland - Czerwona Trumna

„Czerwona trumna”, to druga z cyklu książka o inspektorze Pekkali. Pekkala, zwany też Szmaragdowym Okiem służy Rosji – przed rewolucją był wierny carowi, obecnie podlega Stalinowi. Bez względu na własne sympatie i lojalności wierzy w służbę ojczyźnie, wyznaje zasadę, że im gorsza władza, tym większa potrzeba idealistów oddanych sprawie. Rosję widzi jako kraj trawiony od środka, autodestrukcyjny, który jeśli ma zostać zniszczony, to tylko sam przez siebie.

Akcja toczy się w przededniu wybuchy II Wojny Światowej, w przygnębiającym, napawającym lękiem, wręcz nierzeczywistym, zepsutym świecie Rosji. Jest to świat, w którym nie ma nic pewnego – w którym nawet słowo „nadzieja” nie ma racji bytu.  Pekkala – człowiek, który może wszystko, o którego losie decydować może jedynie bezpośrednio Stalin –  nawet on żyje w ciągłym strachu. Pociągi na Syberię kursują regularnie i pełne są ludzi, których jedyną przewiną jest krzywe spojrzenie, czy nieodpowiedni gest. W tym świecie ludzie na ulicach przemykają pod ścianami, a w domu przy drzwiach trzymają spakowane walizki.

piątek, 7 marca 2014

Harlan Coben - W głębi lasu

Paul Copeland jest prokuratorem okręgowym, prywatnie ojcem 6-letniej Cary, wdowcem, filantropem. Człowiekiem poważanym i godnym zaufania, wierzącym w sprawiedliwość, przestrzegającym zasad, starającym się żyć dobrze i godnie. Nie miał jednak łatwego życia, ba - wykorzystał chyba wszelkie limity nieszczęść - pochodzi z ubogiej, emigranckiej rodziny, kiedy był nastolatkiem na obozie letnim zamordowana została jego siostra, jego rodzina się rozpadła, nigdy nie otrząsnęła się po tragedii. Opuściła go najpierw siostra, następnie matka, która wróciła do Rosji, na koniec jego żona, która zmarła na raka w młodym wieku. 

Teraz, po 20 latach od tragicznego lata jego życia w końcu zdaje się normować, jednak przeszłość znów wraca i to w szokujący sposób. Bogaty ojciec jednego z oskarżanych prze Paula o gwałt studenta stara się znaleźć w przeszłości prokuratora ciemne karty. W wątpliwość zostaje poddana śmierć jego siostry, rola Paula w wydarzeniach na obozie,wychodzą też na jaw niechlubne uczynki jego ojca jeszcze sprzed przyjazdu do USA. Mężczyzna brutalnie zostaje zmuszony do stawienia czoła temu, co uznawał za zamknięty, pozostawiony daleko za nim rozdział. 

poniedziałek, 24 lutego 2014

Harlan Coben - Bez śladu

Trzecia część serii o byłej gwieździe sportu, Myronie Bolitarze, który po poważnej kontuzji musiał zrezygnować ze sportowej kariery i został agentem sportowym. W wolnym czasie bawiącym się w detektywa. W "Bez śladu" duchy przeszłości dają o sobie znać - znika bez śladu gwiazda NBA New Jersey Dragons, Greg Downing - dawny rywal nr.1 Myrona. Bohater serii zostaje poproszony o chwilowy powrót do drużyny i próbę rozwiązania zagadki. Z pozoru prosta fabuła z każdą stroną się komplikuje, do śledztwa wkracza policja, pojawiają się trupy, lewicowi ekstremiści, mafia itd. 

Historia dla Myrona ma jednak znaczenie przede wszystkim osobiste - musi zmierzyć się ze swoimi wyobrażeniami, rozliczyć z przeszłością i podjąć kilka ważnych decyzji by pójść dalej. Samo śledztwo i kryminalna część książki - bardzo dobra. Skomplikowane, ale na tyle otwarte, że można spokojnie samemu próbować rozwikłać zagadkę. Co prawda mi się to nigdy nie udaje, ale w prozie Cobena lubię właśnie tę przejrzystość - mamy równanie, 1,2,3 niewiadome i mnóstwo wskazówek. Cały czas ma się ochotę główkować, ma się wrażenie, że chodzi tylko o chwilę uwagi, tylko jeden trybik musi przeskoczyć...

sobota, 1 lutego 2014

Tess Gerritsen - Chirurg

Nareszcie udało mi się sięgnąć po coś lekkiego i przyjemnego. :) Przez ostatni miesiąc zaczytywałam się w biografiach, reportażach i tym podobnej literaturze, "Chirurg" trafił więc na wyjątkowo podatny grunt i wdzięcznego odbiorcę, chcącego czegoś niezobowiązującego. Takiej rozrywki było mi trzeba!

"Chirurg" to pierwsza część popularnej serii thrillerów medycznych z detektyw Rizzoli w roli głównej. Młoda detektyw, próbuje się odnaleźć w męskim (szowinistycznym wręcz) policyjnym świecie, stawia pierwsze niepewne kroki. Zostaje przydzielona do sprawy seryjnego, niezwykle brutalnego mordercy, nazwanego przez media Chirurgiem. Swoje ofiary gwałci, okalecza i torturuje przed zabójstwem. Jego morderstwa są bliźniaczo podobne do działań innego sprawcy, zamordowanego kilka lat wcześniej przez doktor Catherine Cordell. Przeszłość wraca do niej w upiornej formie. Kobieta po raz kolejny przeżywa koszmar, jest nękana i zastraszana.. przez ducha? naśladowcę? Każdy jest podejrzany, a odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Morderca zna szczegóły znane tylko śledczym i samej Catherine, dlatego każdy patrzy na siebie z nieufnością.

piątek, 20 grudnia 2013

Stephen King - Czarna bezgwiezdna noc

"Czarna bezgwiezdna noc" to zbiór 4 mini powieści. Nie każdy z utworów można nazwać opowiadaniem - jedno liczy niemal 200 stron, a jedynym argumentem za zaliczeniem go do wyżej wymienionego gatunku jest jego jednowątkowość i forma.

Pierwsze - "1922" - było dokładnie takie jak lubię - groza pomieszana z szaleństwem, trochę horror, trochę powieść psychologiczna. Taki King przeraża mnie najbardziej. Bardzo klimatyczne, podobne nieco do "Dolores Claiborne", jednej z moich ulubionych książek autora. Historia mężczyzny, który mordując swoją żonę wydaje wyrok na siebie, swoją rodzinę, jednym aktem przemocy rujnuje życie wielu ludzi. Bardzo mi się podobała analogiczność do "Dolores.." i jednocześnie kompletnie odmienny obrót spraw.  Ku przestrodze i ku uciesze - dla mnie uczta literacka. Opowieść otrzymujemy w formie listu - spowiedzi, ostatecznego wyznania win. Świetny portret psychologiczny i przy okazji studium szaleństwa.

poniedziałek, 18 marca 2013

Gregg Hurwitz - Nie ufaj nikomu

Tym razem książka przeze mnie wybrana nie okazała się szalenie porywająca, a do bólu przeciętna. Schematyczna, przewidywalna, a więc lekko nużąca, zamiast wywołująca dreszczyk.

Książka średnia, jakich wiele, do przeczytania i zapomnienia od razu. Postacie kompletnie bez wyrazu, nieprzemyślane i wepchnięte w istniejące już ramy (znane z dużej ilości filmów sensacyjnych). W połowie książki zorientowałam się, że żadnego dramatycznego zwrotu akcji nie będzie, że nic mnie nie zaskoczy. Wiedziałam jak się skończy, jedyne z czym się pomyliłam, to to że nie ginie żadna pozytywna postać :)

Może się czepiam, ale autor korzysta z już do cna zużytych wzorów - dobry polityk i zły polityk, główny bohater bezgranicznie ufa i wszystko wyjawia dobremu politykowi, potem się okazuje, że dobry polityk to zły polityk. Koniec. Brzmi znajomo? Zrealizowane bez polotu, nie zachwyca na innych płaszczyznach również - językowo nieszczególna, intelektualna rozrywka żadna, powierzchowna i mało oryginalna.

Przeczytać można w czasie grypy, gdy to zdolności umysłowe bywają ograniczone. W innym wypadku obawiam się, że lektura może sprawić duży zawód. Pierwszy raz sięgnęłam po taki gatunek polityczno-sensacyjny i zdecydowanie nie zapałałam wielką miłością, jedyne co pozostało to poczucie straconego czasu.

Ocena: 3/10

sobota, 29 września 2012

Artysta Zbrodni - John Case


artysta śmierciOkres wakacyjny minął pod znakiem kryminałów i jemu pochodnych. Muszę przyznać, że jak dotąd jedyne kryminały, które miałam w ręku to Agathy Christie. Ale lektura na wakacje nie musi być psychicznie wyczerpująca, ani wielce rozwijająca. W końcu wakacje to czas rozrywki i odpoczynku. Dodatkowo ostatnimi czasy oglądałam dość namiętnie kryminały, postanowiłam więc dać szansę współczesnym autorom. I nie zawiodłam się. Przynajmniej w większości przypadków.

Dzisiaj John Case i „Artysta Zbrodni”. John Case to tak naprawdę para amerykańskich dziennikarzy, która napisała książkę wspólnie. Dziennikarska przeszłość wyraźnie wpłynęła na treść, klimat, styl. Po pierwsze – główny bohater jest dziennikarzem i prowadzi własne śledztwo w sprawie zaginięcia swoich dzieci. A więc bezpieczne wyjście – historia opowiedziana z perspektywy dziennikarza. Być może i jest to jakiś wentyl bezpieczeństwa, ale też sprytny zabieg. Książka wiele zyskuje dzięki takiej perspektywie – dużo w niej ciekawostek, śledztwo to powolna dłubanina w na pozór nic nie znaczących informacjach, które ostatecznie okazują się kluczowe. Ciężko byłoby wytłumaczyć zachowanie głównego bohatera, bez odwołania się do jego zawodu. Nikt kto się na tym nie zna nie byłby tak cierpliwy w obliczu porwania i być może śmierci własnych dzieci.