Książki i recenzje związane z hasłem: książki muzyczne
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki muzyczne. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Jerry Hopkins - Jim Morrison. Król Jaszczur

Kolejna, bardzo ładnie wydana i ciekawie się zapowiadające książka Wydawnictwa Anakonda, z serii Gwiazdy Sceny, tym razem dotycząca życia i twórczości Jima Morrisona. Napisana przez dziennikarza muzycznego, a prywatnie fana muzyka, o którym postanowił napisać książkę. We wstępie dowiadujemy się, że droga do jej wydania nie była usłana różami, a wydawcy kolejno tę pozycję odrzucali.. Czy słusznie?

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza, to krótka biografia artysty, druga - wywiady. Myślę, że zasadnym będzie napisanie o tych częściach oddzielnie. Część biograficzna bardzo, bardzo mnie rozczarowała. I to zarówno jeśli chodzi o stronę merytoryczną, techniczną i językową. Napisana jest językiem bardzo prostym, wręcz potocznym, niestety - również nieciekawym. Językiem nieciekawym, o nieciekawych rzeczach, wyrywkowo i pochylając się nad kwestiami tak naprawdę nieistotnymi, szczególnie po tylu latach. Przez cały czas miałam poczucie chaosu, kompletnego pomieszania wątków, bezsensownie wydzielonych rozdziałów i braku rzetelnych informacji.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Trevor Baker - Depeche Mode. Wczesne lata 1981-1993

Ten post wymaga kilku słów wstępu - okoliczności, nastawienie czytelnika, czy nawet preferencje muzyczne nie pozostają bez znaczenia w wypadku tej książki. Po pierwsze - czy jestem fanką Depeche Mode? Nie. Czy jestem fanką biografii? Raczej nie? Literatury muzycznej? Nie... Z zespołem Depeche Mode nie wiąże mnie żaden sentyment, wspomnienie, fascynacja - dosłownie nic. Po biografie sięgam rzadko, zaś po książkę opisującą historię zespołu muzycznego - nigdy. To nie tak, że się nie interesuję, czy nie lubię muzyki. Po prostu nigdy nie czułam takiej potrzeby, zresztą również nie wierzyłam nigdy w szczerość, czy choćby rzetelność takich książek. Uważałam, a może i nadal uważam, że muzyka powinna bronić się sama, a wydawanie książek muzycznych kojarzyło mi się raczej nie ze sztuką (czy może powinnam raczej napisać: rozrywką), a po prostu robieniem pieniędzy i zarabianiem na wierności fanów.

wtorek, 4 czerwca 2013

Przemek Jurek - Kochanowo i okolice

Książka pana Przemka Jurka okazała się dla mnie wielkim zaskoczeniem. Pozytywnym! Nie miałam pojęcia czego spodziewać się po tej pozycji, bałam się że kompletnie nie będzie to książka dla mnie. A jednak była! Od początku samego bardzo dobrze książkę się czytało, akcja szybko się rozwijała, a bohaterowie od razu wzbudzili moją sympatię.

"Kochanowo i okolice" to powieść utrzymana w konwencji komediowej, choć jest to komedia raczej gorzka. Niesamowicie się ją czyta, po prostu jakby ktoś opowiadał mi świetną historię z młodości. Historia jest prosta, przydarzyć mogłaby się wszędzie i każdemu, jest wręcz do bólu realna i właśnie dlatego chyba tak mi się spodobała. Dawno nie czytałam książki na temat "szarej rzeczywistości", pozbawionej jakiś wielkich zwrotów akcji... W "Kochanowie.." zwrotów akcji tyle ile można by spodziewać się po Kochanowie - niewielkim miasteczku w Kotlinie Kłodzkiej - niewiele; opisywane wydarzenia sensacyjne mogą wydać się również tylko w takim krajobrazie - raczej spokojnym.