Książki i recenzje związane z hasłem: powieść biograficzna
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą powieść biograficzna. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 kwietnia 2014

Binyavanga Wainaina - Kiedyś o tym miejscu napiszę

Afryka to kontynent, o którym powstało wiele narracji opierających się najpierw na kolonialnych, później postkolonialnych schematach. Kontynent, któremu odebrano głos i tak naprawdę nigdy nie oddano. Dekolonizacja odbyła się na zasadach kolonizatorów i intelektualistów wykształconych w Europie, czy Stanach. To oni szafując wytycznymi - jak pisać, jak mówić, jak myśleć - tworzyli pośrednio i bezpośrednio kolejne narracje, wpływali na sposób myślenia o sobie samych mieszkańców wielu Afrykańskich państw i członków plemion.

Na tle tego głos Wainainy mocno się wyróżnia, jest stanowczy i kompletnie inny - oparty na prawdziwych doświadczeniach i krytyczny. Nie jest jednak prostą krytyką, czy kolejną dekonstrukcją, nie jest poprawny politycznie - ale jest własny i oryginalny, przełamuje schematy, do których świat zdążył się przyzwyczaić i które przyjął za właściwe i prawdziwe. Jego głos nie ma niczemu się przysłużyć, nie jest cenzurowany - a więc nie musi być jednowymiarowy, prosty, pozbawiony charakteru.

czwartek, 21 listopada 2013

Melanie Benjamin - Żona lotnika. Kobieta, która podbiła niebo

Charles Lidbergh oraz Anne Morrow Lindbergh to małżeństwo lotników - odkrywców, prekursorów lotów pasażerskich, wizjonerów, ludzi niezwykłych. W Stanach, głównie przed II Wojną Światową w oczach społeczeństwa byli kimś w rodzaju bohaterów narodowych, a przynajmniej był nim Charles. To on po raz pierwszy pokonał ocean i doleciał do Europy bez międzylądowań, w małym płóciennym samolociku, bez łączności z ziemią, samotnie, zyskując tym sławę i uwielbienie. 

Anne długo żyła w cieniu bohatera, choć jej rola w kolejnych, wspólnych wyprawach była nie mniejsza niż męża. Znana stała się dopiero za sprawą tragicznych wydarzeń z życia prywatnego, później zasłynęła również jako pisarka. Nazwisko Lindbergh nie zginęło z upływem lat, nadal jest rozpoznawalne w Stanach. Melanie Benjamin pisząc "Żonę lotnika", a więc powieść biograficzną słynnego małżeństwa, zdecydowała się nie tylko na opowiedzenie ciekawej historii ale też na zmierzenie się z postaciami wręcz mitycznymi w USA i odczarowanie ich, nadanie im cech ludzkich, których przez wiele lat nikt nie dostrzegał.