Książki i recenzje związane z hasłem: poezja
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poezja. Pokaż wszystkie posty

środa, 16 września 2015

Sposoby na zaśnięcie we współczesnych wierszach i ilustracjach dla dzieci

Kolejna pozycja dla dzieci w tym miesiącu, tym razem współczesne wiersze w zaskakująco klasycznym stylu. Dwanaście wierszy, dwunastu rysowników i dziewięciu poetów - piękne wydanie i mieszanka stylów, w pięknej kompozycji. Dwanaście sposobów na zaśnięcie, a więc wiersze raczej spokojne, w których liczy się zdecydowanie coś innego, niż rym. Młody czytelnik został doceniony i potraktowany z należytą powagą - nie znajdziecie tu "wierszyków", "rymowanek", ale utwory pobudzające wyobraźnię, niebanalne tematy i mnóstwo smaczków - po wierszach nie da się skakać, na każdym trzeba na dłużej się zatrzymać, przestudiować piękne ilustracje itd.

Najbardziej spodobała mi się różnorodność bez przekombinowania. Smak i styl. Każdy wiersz jest inny, każdy w inny sposób jest interpretowany graficznie, są tu teksty mniej i bardziej poważne, dłuższe i krótsze, dla dzieci mniejszych i większych. Pełen przekrój, który nie tylko ma bawić, niekoniecznie "uczyć", a pozwala zauważyć, pokazać dziecku kawałek sztuki, porozmawiać o poezji i jej formach. Wcale nie przesadzam, zestawienie jest zaskakujące i nie ma tu jednej konwencji, raczej pewien przegląd, czytelny i dobrze widoczny również dla najmłodszych.

czwartek, 16 kwietnia 2015

Jubileuszowy Port Literacki, czyli kolejny wiosenny festiwal



Obchodzący w tym roku dwudziestolecie Port Literacki zaprasza na trzydniową podróż po najważniejszych wydarzeniach i projektach z całej swojej historii. W ostatni weekend kwietnia we Wrocławskim Teatrze Współczesnym będzie można słuchać starych i nowych wierszy blisko czterdziestu polskich poetów.

Przygotowania do jubileuszowej edycji imprezy rozpoczęły się już kilka lat temu od przekonania do publikacji premierowych tomów najważniejszych bohaterów Fortu i Portu Literackiego, także tych, którzy od dawna nie pojawiali się na festiwalu i swoje książki wydawali w innych miejscach. Dzięki temu między majem 2014 a kwietniem 2015 roku ukazało się blisko trzydzieści wyjątkowych pozycji. (Premierowe książki dostępne również w księgarni poezjem.pl.)

wtorek, 11 marca 2014

Patti Smith - Obłokobujanie

Patti Smith, to jedna z najważniejszych kobiet w historii rocka, artystka innowacyjna i realizująca się na wielu polach. Jest poetką - niezależnie czy chodzi o muzykę, film, czy pisanie. Jej twórczość - bez względu na jej rodzaj - jest na wskroś poetycka, mocna i nieoczywista, a jednocześnie synkretyczna, ignorująca granice, łącząca style.

"Obłokobujanie" to niewielka książeczka, pierwsza która wyszła spod ręki Smith. Jest zapisem poszukiwania, dochodzenia, stawania się artystą. Jak zaznacza Smith - nie jest to bajka, to historia prawdziwa. Jednak tych słów nie można rozumieć dosłownie - w "Obłokobujaniu" mamy raczej zapis rzeczywistych stanów wewnętrznych, niż historię rozumianą tradycyjnie.

Patti Smith ma niezwykły dar, czy umiejętność malowania onirycznych, zmysłowych obrazów, w których zwykłe sytuacje stają się karykaturami, w których każdy ruch ma znaczenie. Obrazy przywodzące na myśl narkotyczne wizje, ale też dziecięce zabawy, czy leniwe letnie popołudnia w ogrodzie. W tej książce jest ruch, zmiana, ciągłe drżenie.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Aleksander Pietraszunas - Trzy

Dziś króciutko chciałabym Wam zaprezentować siódmy z kolei tomik poezji, czy haiku Aleksandra Pietraszunasa. Maleńka, skromna książeczka, wydana przez Wydawnictwo Miniatura z Krakowa, które zawsze mnie urzeka swoimi wydaniami, tak kompletnie różnymi (zarówno jeśli chodzi o treść, jak i o formę) od tego co znaleźć można w księgarniach...

Poezję cenię, lubię czytać, ale bardzo trudno odnaleźć mi się w twórczości młodych poetów. Wracam do klasyków, czy do tych którzy w moich oczach są klasykami, jednak do nowości podchodzę zwykle nieufnie i niestety rzadko się do nich przekonuję. Pietraszunasa czytałam, a może raczej smakowałam przez niemal miesiąc, a to dużo - książka to 38 maleńkich stron, a na każdej z nich 6 wersów / 2 utwory. Chętnie czytałam wszystko po kilka razy, wracałam, odczytywałam na nowo, zastanawiałam się. Miałam problem z tym tomikiem, ale chciałam go rozpracować, zrozumieć, spróbować odczytać jako całość. 

wtorek, 27 sierpnia 2013

Krzysztof Kędzior - "Opowieści niezdiagnozowane" i "Pozostaje jeszcze ładna pogoda"

Po nowości wydawnicze i bestsellery sięgam od stosunkowo niedawna, moje nastawienie do książek "niszowych" jest więc jak najbardziej pozytywny. Zawsze lubiłam czytać twory znajomych, przeglądać portale literackie i tam wyszukiwać perełek. Zmieniło się to w czasach studenckich - zaczęłam czytać poważniejsze książki, reportaże, książki naukowe, a za nowościami i pozycjami wręcz klasycznymi chciało się być na "ty" - czytanie noblistów, świeżo nagrodzonych pisarzy, osób o których głośno w Polsce i na świecie. Był to męczący czas - nie czytałam właściwie żadnej rozrywkowej literatury, same obciążające duszę i umysł pozycje. 

Zapomniałam już właściwie o tej literaturze do której trudniej dotrzeć, której trzeba poszukać, albo od kogoś dostać. Teraz odkrywam ją trochę na nowo, zbieg okoliczności - kilka wydarzeń, kilka książek, które troszkę cofnęło mnie w czasie. Jednak staję przed nimi już w innej roli, a przynajmniej przed tymi o których dzisiaj mowa, czyli o książkach Krzysztofa Kędziora. Mam recenzować - kiedyś taka literatura nie do końca podlegała ocenie, dlatego dzisiaj mam mieszane uczucia pisząc tego posta.