poniedziałek, 16 grudnia 2013

Konkurs Świąteczny

W grudniu nie pozwolę się Wam nudzić ;) Skoro okazja za okazją, to i konkurs za konkursem.
Tym razem mam do rozdania 3 książki wydawnictwa Agora "W Rozmowie" Donaty Subbotko. Jest to zbiór 16 rozmów, mniej i bardziej osobistych, o życiu prywatnym, o tym co ważne, o pracy, przekonaniach.. 16 męskich rozmów o wszystkim :)

Zainteresowani? Aby wygrać należy polecić mi film lub książkę na święta - świąteczne dni są 3, potrzebne mi więc 3 propozycje, a tym samym wyłonię 3 zwycięzców, a każdy otrzyma egzemplarz książki. Każdy poleca po jednym dziele! 

Spróbujcie mnie zachęcić, a Ci którzy zrobią to skutecznie i w święta skorzystam z ich polecenia - wygrają.


1.Konkurs trwa od 16.12 do 24.12, a jego wyniki zostaną ogłoszone 27.12.
2. Odpowiedź na pytanie konkursowe zamieścić należy w komentarzu pod tym postem. Należy zmieścić się w 10 zdaniach
3. Do zgłoszenia dodajcie adres e-mail - by ułatwić kontakt w razie zwycięstwa. 
4. Do wygrania są 3 egzemplarze "W Rozmowie" Donaty Subbotko.
5. Będzie mi bardzo miło jeśli udostępnicie na swoim blogu lub Facebooku informację o konkursie - jeśli ktoś chce: udało mi się nawet zrobić prosty bannerek :) 

Książka do kupienia na kulturalnysklep.pl a w formacie e-booka na publio.pl

Wszystkim życzę powodzenia! 

21 komentarzy:

  1. ale polecić Ci jedną książkę czy 3??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już udostępniłam na FB i u siebie w zakładce na blogu;) nad odpowiedzią pomyślę;)

      Usuń
    2. Super, dziękuję i czekam na odpowiedź :)

      Usuń
    3. zgłaszam się
      mkczytuje@gmail.com
      Ponieważ zainteresowała Cię "Zgroza w Dunwich i inne..." Lovecrafta to polecę Cię ją. To lektura, którą możemy delektować się długo i czytać partiami. Niesamowicie działa na naszą wyobraźnię, przyprawia o dreszczyk i pozwala nam się znaleźć się w innym świecie. Najlepiej usiąść z nią w zimowy wieczór z kubkiem kakao i dać się porwać grozie, a za nią przybędzie strach, który jest najczęściej występującym uczuciem świata. Lovecraft to szaleństwo, obłęd i zgroza wyzierająca z każdego zdania, każdej jego myśli. Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowiadania to: mitologie, obrzędy, wierzenia, stwory, miejsca i ludzie, wizje i sny. To zdegradowanie, bezbożność, zakazane zgromadzenia, bluźnierstwa, złe moce, czarna magia, zabobony, pradawna wiedza, przeżarte rozkładem miasta, złowieszcze bezludzia.

      Usuń
  2. W konkursie nie będę brała udziału, ale info o nim wrzuciłam do swoich "Konkursów". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Banerek już jest na blogu, a info o konkursie zamieszczę w najbliższym czasie na fb.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dałam znać na fanpage'u o Twoim konkursie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kobieto, polecić tylko jedną książkę lub film? To trudny wybór, ale jako, że Święta to czas, który najlepiej spędzać z bliskimi, zaproponuję film, ponieważ jego obejrzenie zajmie z pewnością mniej czasu niż lektura jakiejkolwiek książki, a poza tym, film można obejrzeć wspólnie z bliskimi. Moją propozycją jest "To właśnie miłość"- film jest kompilacją kilku miłosnych historii, a więc oglądając jeden film poznasz kilka odrębnych fabuł połączonych w jedną, spójną całość. Ta pozycja może nie jest jakoś bardzo ambitna, ale to mój ulubiony świąteczny film- oglądam go co roku, bo wzrusza mnie, bawi i wprawia w dobry nastrój jak żaden inny. Romantyczna historia, w której wszystko jest możliwe i która pokazuje, że miłość jest dla wszystkich- młodych (nawet bardzo), starych, bogatych i biednych. Szczęście może być udziałem nas wszystkich, o ile otworzymy się na nie i na drugiego człowieka, nawet jeśli dzielą nas bariery na pozór nie do pokonania. A wszystko oczywiście w klimacie Świąt Bożego Narodzenia.
    E-mail do kontaktu- j_rychlik@wp.pl
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja polecam po wigilijnej kolacji zobaczyć hiszpańską komedię łamaną przez dramat, czyli: "Grubasy" Daniela Sancheza. Dlaczego? Po pierwsze ze względu na tytuł oraz stan ducha i brzucha po świętach. Po drugie, żeby być prawdziwym Polakiem i w duchu pocieszyć się, że inni i tak są grubsi! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecam „Dotyk”Alexi Zentner'a. Stephen wraca do Sawgamet jako czterdziestoletni anglikański pastor i ojciec dwóch córek, ma być przy umierającej matce i przejąć parafię po ojczymie. Ten powrót do miasteczka dzieciństwa przywołuje wspomnienia, które pod wpływem lat rozmyły się, przeszły proces gloryfikacji i wietrzenia. Co było tylko złudzeniem, a co wydarzyło się naprawdę? Jest tu historie jego samego, jego rodziców, siostry, ale przede wszystkim opowieść o dziadku Jeannocie, sprawcy tego wszystkiego. Jest o ludziach, o relacjach, o pragnieniach, o wyborach, o miłości, o zbrodni i karze. W okolicy szumi, niegdyś złotonośna, rzeka. Jest to też książka o opowiadaniu, o sile zażyłości i intymności osobistych historii przekazywanych z pokolenia na pokolenie i w końcu książka o zapominaniu, o ulotności, o topnieniu śniegów. Narracja, choć mówi o tragicznych wydarzeniach, wciąga czytelnika dając mu nadzieję, napawając ciekawością, pozwalając wyobraźni błądzić. Magiczne połączenie posępności, surowości, z ciszą i pięknem - taki styl „paradoksalny”.

    e-mail: bagofbones78@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Polecam Ci film "To wspaniałe życie" w reżyserii Franka Capry. Produkcja jest czarno-biała, lecz nie straciła ani trochę ze swojej aktualności. Balansująca na granicy życia i śmierci, szczęścia i wewnętrznego cierpienia opowieść pozostawia po sobie trwały ślad w pamięci widza, ukazując prawdziwe wartości, jakie powinny kierować życiem każdego z nas. Zakres poświęcenia się człowieka jest kwestią sporną, więc jest to także szansa dla widza na określenie własnego zdania na ten temat. Poruszająca historia George'a Baileya skłania do refleksji, co ja osobiście uważam za ogromną zaletę filmu. "To wspaniałe życie" jest gwarancją wyśmienitego aktorstwa, będąc równocześnie klasyką kina. A wszystko w atmosferze świąt i zimowego puchu.

    Jeśli mój krótki opis Cię zainteresuje, zachęcam do przeczytania recenzji filmu na moim blogu: http://inny-wymiar-filmow.blogspot.com/2013/04/to-wspaniae-zycie-its-wonderful-life.html
    e-mail: untouchablelikeyou@gmail.com
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Na Święta polecam jedyny słuszny film świąteczny... "Love Actually".
    Co prawda czasem kłamie o życiu, ale mówi też dużo prawdy... Zresztą po więcej szczegółów zapraszam do mnie: będzie 15 rzeczy, które "To właśnie miłość" mówi nam o życiu!

    Pozdrawiam serdecznie, będę obserwować,
    W.

    OdpowiedzUsuń
  10. Święta dla mnie są nie do pomyślenia bez "Kevina samego w domu". Wieeeeeeem, oklepane do bólu, ale jakoś nie wyobrażam sobie po tych stu latach nie zobaczyć go znowu. Zawsze się śmieję, tyle tam pomysłów, te świąteczne wariactwo Amerykanów godne... no właśnie czego: współczucia, uśmiechu, takie przerysowane. Zakończenie z happy end'em. Czego chcieć więcej - no sama powiedz :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam film "Listy do M". Film polski, ale co dziwne, całkiem dobry. No i oczywiście bardzo pasuje świąteczną tematyką. Gra aktorska stoi na dość dobrym poziomi, nawet pomimo występu Karolaka ;). Można się pośmiać i trochę powzruszać. Doskonały film na świąteczny wieczór z rodzinką.

    email: bankaikoala@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Filmu polecać nie będę, lepiej przeczytać książkę :) "Stokrotki w śniegu" to książka Richarda Paula Evansa. Warto ją przeczytać, ponieważ jest to dobra powieść z przesłaniem, fabuła wpasowuje się idealnie w okres świąteczny. Książka wzrusza. A kto raz sięgnie po Evansa, na pewno na jednej książce nie skończy :)

    maarie.bell@gmail.com
    http://maariebell.blogspot.com/

    Pozdrawiam,
    Marie Bell

    OdpowiedzUsuń
  13. No, cóż tym razem nie wezmę udziału, następnym razem spróbuję swoich sił :) Życzę powodzenia uczestnikom :D

    OdpowiedzUsuń
  14. zgłaszam się
    shczooreczek@interia.pl
    Na święta polecić mogłabym wiele - jako jednak, że ma być to jedna pozycja, chciałabym odejść ciut od tradycji i gorąco zachęcić Cię do obejrzenia filmu "August Rush", a jeśli już go widziałaś - do ponownego z nim spotkania.
    Nieprawdopodobnie przejmująca i wzruszająca opowieść o cudownym dziecku, zrodzonym w wyniku wybuchu nagłej namiętności dwójki młodych ludzi, pochodzących z różnych światów, a później porzuconego przez wzgląd na konwenanse i społeczne napory.
    Siła uczucia splatającego chłopaka i jego rodziców, była jednak tak silna, że dzięki grającej w ich duszy muzyce, spotkali się ponownie, podążając za wewnętrznym rytmem miłości.
    Boże Narodzenie to święta rodzinne, warto zatem pochylić się nad rodziną, ponownie złączoną dzięki rodzącej się na nowo każdego dnia Miłości i pojednaniu.
    Nie zawiedziesz się, a na pewno Twoje serce rozgrzeje gorąco płynące wprost ze szczerych relacji:))

    PS Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  15. „Spacerujemy w powietrzu, zawieszeni w przestworzach księżycowego blasku, a ludzie tam daleko pod nami śpią, gdy my latamy”.
    Krótkometrażowa, ręcznie rysowana bajka „Bałwanek” z 1982 roku to magiczna podróż w świat dziecięcych fantazji, powrót do zimowej krainy marzeń, która kryje się w sercach każdego z nas. To małe dziełko dokonuje rzeczy fantastycznej: pokazuje lodowatą idyllę, która kryje w sobie niewyobrażalne ciepło, na przekór wszystkiemu. Chłopiec lepi przed domem w przeddzień wigilii Bożego Narodzenia bałwanka, który punktualnie o północy ożywa i zabiera dziecko w wędrówkę pełną przygód, pamiętną na zawsze. Dlaczego polecam tę leciwą opowiastkę właśnie w okresie świątecznym? Wystarczy poddać się zimowym obrazkom z uśmiechniętym bałwankiem na pierwszym planie, spojrzeć na małe domki pokryte czapami białego puchu, które mienią się i maszerują w rytm przecudnej pieśni „Walking in the air” odśpiewywanej przez chłopięcy chór, domki widoczne z przestworzy przez kurtynę płynących śnieżynek. Oglądając tę bajkę, dokądś się wraca – do świata beztroski i dziecięcych pragnień, wiary w Świętego Mikołaja i kojącej nadziei na niezwykłość otaczającej nas rzeczywistości. Zdecydowanie warto wybrać się samemu w podróż z magicznym bałwankiem i zatopić się w zimowym klimacie przez niespełna pół godziny.
    „Żeglujemy w przestworzach, płyniemy poprzez zamarznięte niebiosa, osuwając się wzdłuż oblodzonych dookoła szczytów”.

    Pozdrawiam i życzę wesołych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia :)
    adres e-mail: adik16-94@o2.pl

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do dyskusji ;)