Zacznę może od konkursu - szybko i zwięźle. Książki mam przyjemność przekazać Marcinowi K. oraz Justynie R. - z obojgiem skontaktuję się mailowo. Gratuluję!
I szybciutko przechodzę do recenzji..
Moje trzecie już spotkanie z twórczością Sophie Hannah
zaliczam do udanych. Choć muszę przyznać, że poprzednie jej książki, które
miałam przyjemność czytać były dla mnie bardziej emocjonujące i lepiej
ukazywały niewątpliwy talent autorki.
„Powiedz prawdę” różni się gatunkowo od poprzednich pozycji,
chociaż niezmiennie pojawiają się ci sami detektywi. Tym co odróżnia książkę od
pozostałych jest brak narracji z perspektywy ofiary. Po raz kolejny mamy do
czynienia z książką wielowątkową i opowiadaną przez wielu bohaterów, a
uzupełnianą przez różnego rodzaju wycinki prasowe, wywiady, czy fragmenty
książek.
Niby jest to kryminał, ale nie tylko – jest to też powieść
obyczajowa, dramat społeczny, w treści pojawiają się wątki poważne i bynajmniej
nie łatwe w odbiorze. Oczywiście forma, czy też gatunek wymusza jakąś dozę
lekkości, napięcie nie słabnie, a poważniejsze wątki są wplecione bym
powiedziała w wersji „pop”.
Moim zdaniem wadą książki, bardzo rzucającą się w oczy przy
zestawieniu z innymi pozycjami Hannah, jest brak wprowadzenia „realnego”
zagrożenia, nie wiemy czy ktoś zginie, nie wiemy kto może być następny, w ogóle
jakoś morderca choć ciągle obecny jest dość bezkształtny, nie jest psychopatą
wzbudzającym skrajne emocje, do ostatnich stron jego działanie jest chaotyczne
i brakuje mu sensu, nic się nie rozjaśnia wraz z rozwojem akcji, dopiero ostatnie strony pozwalają jako tako zrozumieć całość.
„Powiedz prawdę” to zapis dwóch śledztw dotyczących
dzieciobójczyń - z jednej strony, a z drugiej ich zabójców. Jedno śledztwo
prowadzi policja, drugim zajmuje się kobieta kręcąca filmy dokumentalne. Oprócz
tych dwóch stron w książce pojawiają się rozdziały pisane z perspektyw kobiet
które być może zabiły swoje dzieci. Taka wielowątkowość wprowadza moim zdaniem
zamęt i choć być może spójna i konieczna by obraz stworzył całość nieco
dezorganizuje książkę i nie daje czytelnikowi szansy na utożsamienie się z
jakąkolwiek postacią.
Trzeba jednak przyznać, że książka jest oryginalna i
niechybnie zapadnie mi w pamięć, przynajmniej tematyka. Nie polecam jej na
pierwszy ogień, jeśli ktoś ma zamiar zapoznać się z książkami autorki sugeruję
raczej „Przemówi i przeżyj” lub „Zabójcze marzenia”, „Powiedz prawdę” to
pozycja, powiedziałabym: nieobowiązkowa.
Ocena: 6+/10
Wydaje się całkiem ciekawą pozycją : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zapraszam do siebie
http://naszksiazkowir.blogspot.com/
nie znam twórczości tej pisarki, także zacznę może od Przemów i przeżyj :)
OdpowiedzUsuńchyba nie dla mnie... zbyt emocjonalnie podchodzę do takiej tematyki :(
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale z chęcią przeczytałabym tą książkę:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńraczej sobie daruję :)
OdpowiedzUsuń